Autostrady są bezpieczniejsze

Rafał FabisiakRafał Fabisiak
opublikowano: 2014-06-26 00:00

Liczba wypadków na drogach nieco spada, m.in. dzięki nowoczesnym trasom

Polskie drogi nadal należą do najniebezpieczniejszych w Europie, ale powoli liczba wypadków maleje. W ostatnich latach jedyny wzrost negatywnych statystyk nastąpił w 2011 r., gdy zdarzyło się do 40 tys. wypadków, podczas gdy rok wcześniej było ich 38,8 tysięcy. W 2013 r. odnotowano spadek liczby wypadków do 35,8 tys. z 37 tys. w 2012 r. W całym 2013 r. na polskich drogach życie straciło 3,3 tys. osób, a w wyniku wypadków rannych zostało 44 tys. osób. Tym samym nie udało się zrealizować założeń Narodowego Programu Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego na lata 2013- 20, które mówiły o niecałych 3,2 tys. zabitych i nieco ponad 9,8 tys. ciężko rannych. W przypadku ofiar śmiertelnych różnica była nieduża, gorzej w stosunku do prognoz wypadły statystyki ciężko rannych — takich poszkodowanych w 2013 r. było ponad 11,6 tys. Powody wypadków bywają różne. Najczęściej jest to nadmierna prędkość, brawura kierowców, ale często kolizje wynikają z błędnego oznaczenia na drogach albo z wad infrastruktury — co podkreślała Naczelna Izba Kontroli w swoim raporcie z 2011 r. Najmniej bezpieczne dla kierowców w 2013 r. były drogi dwukierunkowe jednojezdniowe, na których doszło do prawie 82 proc. wszystkich wypadków, w których zginęło prawie 3 tys. osób (ponad 87 proc. wszystkich zabitych na drogach). Z kolei najbezpieczniejsze są autostrady i drogi ekspresowe, na których doszło do zaledwie (odpowiednio) 0,9 proc. i 0,6 proc. wypadków. Jak tłumaczy dr Arkadiusz Kawa z Katedry Logistyki i Transportu Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu, autostrady i drogi ekspresowe mają duży wpływ na podniesienie bezpieczeństwa na drogach.

FOT. Bloomberg
FOT. Bloomberg
None
None

— Badania pokazują, że każde 100 kilometrów autostradyumożliwia zmniejszenie liczby osób zabitych na drogach o 20, a liczby rannych — o 130. Jest to możliwe dzięki temu, że ruch na autostradach odbywa się zwykle dużo płynniej i w sposób bardziej uporządkowany. W związku z ograniczeniem liczby punktów kolizyjnych przez budowę skrzyżowań wielopoziomowych do wypadków dochodzi zwykle wskutek najechania pojazdów na siebie lub wypadnięcia z trasy. Wypadki na autostradach zdarzają się jednak znacznie rzadziej niż na drogach o niższym standardzie, a dzięki rozwiązaniom zwiększającym bezpieczeństwo — barierom energochłonnym, szerokim poboczom — skutki są mniej dotkliwe niż przy podobnych zdarzeniach na innych drogach — mówi Arkadiusz Kawa.

Dodaje, że najczęstszymi rodzajami wypadków w Polsce są: najechanie na pieszego, czołowe zderzenie pojazdów, zderzenie boczne i najechanie na drzewo. A takie zdarzenia nie występują na autostradach (z wyjątkiem zderzeń bocznych) ze względu na organizację i wydzielenie ruchu. Ciekawostką jest to, że liczba zdarzeń na drogach najwyższej kategorii wiąże się głównie z warunkami pogodowymi.