Awaria systemu poboru opłat drogowych

Grzegorz SuteniecGrzegorz Suteniec
opublikowano: 2021-07-09 13:05

Uruchomiony w czerwcu nowy system poboru opłat drogowych e-Toll w wyniku awarii nie działał przez około pół doby.

Przeczytaj artykuł i dowiedź się:

  • kiedy wystąpiła awaria systemu eToll i co ją spowodowało
  • kto był zaangażowany w usunięcie awarii
  • jak sprawę komentuje jeden z dostawców usług

24 czerwca Ministerstwo Finansów (MF) uruchomiło nowy system poboru opłat drogowych — e-Toll. Po dwóch tygodniach od uruchomienia budowany kosztem blisko 450 mln zł system zaliczył poważną wpadkę. Awaria, która spowodowała jego niedostępność, zaczęła się w środę około południa. Udało się ją usunąć dopiero około północy.

— Tak długa awaria świadczy o złej architekturze systemu. Biorąc pod uwagę, że to nowy system, taka sytuacja nie powinna się zdarzyć — mówi specjalista od dużych systemów IT, chcący zachować anonimowość.

MF twierdzi, że awaria nie była odczuwalna przez użytkowników systemu e-Toll.

– Poprawne działanie systemu zostało szybko przywrócone. Sprawdzamy przyczynę awarii. Na tym etapie formułowanie wniosków o odpowiedzialność za jej powstanie jest przedwczesne — poinformowało biuro prasowe MF.

Za wcześnie na wnioski:
Za wcześnie na wnioski:
Ministerstwo Finansów, w którym pełnomocnikiem od IT jest Przemysław Koch, analizuje przyczynę środowej awarii.
Tomek Pikuła

Według źródeł „PB” pierwotną przyczyną awarii były problemy z platformą Azure, które spowodowały niepoprawne działanie jednej z aplikacji.

Za dostawę MF usług chmurowych odpowiada Operator Chmury Krajowej (OChK).

Operator Chmury Krajowej dostarcza Ministerstwu Finansów platformę Azure zgodnie z zawartą w trybie zamówień publicznych w 2020 r. umową, której elementem jest zapewnienie wsparcia producenta. W naszej opinii umowa jest realizowana należycie — poinformowało biuro prasowe OChK, dodając, że spółce nie są znane powody do zastosowania potencjalnych kar umownych wobec którejkolwiek z zaangażowanych stron.

W usunięciu awarii pomagali specjaliści z Instytutu Łączności. Instytut nie ma żadnych umów związanych z utrzymaniem e-Tolla. Był jedynie twórcą czterech z kilkunastu modułów składających się na system.

Awaria jest o tyle niepokojąca, że obecnie e-Toll działa pod bardzo małym obciążeniem. Zdecydowana większość kierowców nadal korzysta ze starego systemu — viaTolla.

Zgodnie z pierwotnymi założeniami z końcem czerwca viaToll miał być wygaszony i jedynym działającym systemem miał być e-Toll. Z poboru opłaty drogowej państwo otrzymuje w zależności od dnia i natężenia ruchu od 5 do 7 mln zł dziennie. Gdyby pobór był prowadzony jedynie przez e-Toll, awaria oznaczałaby realne straty dla skarbu państwa.

Czwartkowa wpadka nie była pierwszą zaliczoną przez budowany od blisko trzech lat system. Podczas majowej prezentacji system się zawiesił. Przedstawiciele MF tłumaczyli wówczas, że to efekt pracy w środowisku testowym, w produkcyjnym będzie działać lepiej. Zgodnie z ich zapewnieniami system miał przejść wszystkie niezbędne testy, w tym bezpieczeństwa, funkcjonalne i wydajnościowe.