Każdego roku w Polsce drukuje się ponad 12 mld paragonów — wynika z analiz Inkubatora Innowacji Visa (IIV). Według jego prognoz, gdy rachunki te zaczną powszechnie mieć formę elektroniczną, polski e-paragon może stać się — jak to określono — europejskim benchmarkiem. Według badania Moody's Analytics, Polska to jeden z krajów, które najbardziej skorzystały na rozwoju płatności elektronicznych. Ograniczenie papierowych wydruków z pewnością może przynieść wymierne korzyści dla gospodarki, ale nie tylko dla niej. Zyskają na tym również przedsiębiorcy i ich klienci, co wynika m.in. z własnych obserwacji inkubatora.
Podczas trwających w nim prac eksperci zaobserwowali, że konsumenci są wręcz entuzjastycznie nastawieni do paragonowej ewolucji. Ponadto, jak się okazuje, bankowość mobilna jest naturalnym wyborem już dla 67 proc. Polaków.
Ten wynik stawia nas powyżej średniej europejskiej. Do wprowadzenia na szerszą skalę e-paragonów jest w Polsce coraz bliżej. W Ministerstwie Przedsiębiorczości i Technologii (MPiT) trwają prace nad wdrożeniem tego rozwiązania. Praktycznie przygotowuje się do tego także rynek finansowy, w tym przedstawiciele banków i agentów rozliczeniowych skupieni w warszawskim IIV. Chcą być gotowi do stosowania tego nowego rodzaju cyfrowej usługi związanej z płatnościami po przyjęciu przez ustawodawcę odpowiednich regulacji.
W IIV podkreślają, że doskonałe doświadczenia z wprowadzania różnego typu rozwiązań elektronicznych ma np. Estonia. Rocznie ten kraj oszczędza 2 proc. PKB tylko na swoich państwowych e-usługach. Taki zysk to zasługa chociażby stosowania elektronicznego podpisu, z którego korzysta 98 proc. obywateli. Z sukcesem wdrożono tam też wiele reform, które obecnie pozwalają Estończykom m.in. na korzystanie z dowodów osobistych z warstwą elektroniczną. E-paragony pojawiły się w Estonii ponad rok temu — jako dodatkowy, w stosunku do papierowych wydruków, dowód płatności. Rozwiązanie to wprowadzono z inicjatywy prywatnej.
Projekt wsparło państwo. Według publikowanych w Estonii obliczeń, rocznie drukuje się tam ponad 400 mln paragonów, zużywając do tego 20 ton papieru. Jak ocenia IIV, wartości wynikające z tego projektu wykraczają daleko poza ekologię: nowoczesne rozwiązania mają przełożenie na sprawny kontakt obywateli z administracją, niski poziom biurokracji i w konsekwencji tworzą bardzo sprzyjające środowisko, zarówno dla przedsiębiorców, jak i samych klientów.