Notowany na GPW Benefit Systems ma na ten rok trzy priorytety. Pierwszym jest kontynuacja odbudowy bazy kart sportowych. Na koniec 2021 r. operator miał 1,1 mln kart, z czego 842 tys. w Polsce i 284 tys. za granicą, co było zgodne z założeniami.
– Plan na ten rok – zakładający brak lockdownu – to powrót do rocznego przyrostu liczby użytkowników MultiSportu do poziomu sprzed pandemii, a może nawet jego przekroczenie. W 2023 r. chcemy mieć tyle kart, co przed pandemią [w I kw. 2020 r. było ich 1,2 mln w Polsce i 0,4 mln za granicą – red.] – informuje Bartosz Józefiak, członek zarządu Benefitu Systems.

Rozwój technologii i zagraniczna ekspansja
Spółka stawia również na technologiczny rozwój produktów w ramach MultiLife i MultiSportu – w tym aplikacji – oraz platformy kafeteryjnej, czyli pozapłacowych benefitów, która w jej ocenie poradziła sobie w 2021 r. bardzo dobrze i ma dalej rosnąć. Natomiast trzecim priorytetem jest ekspansja zagraniczna. Firma działa już na rynku czeskim, bułgarskim, słowackim i chorwackim.
– Pierwsze dwa rozwijają się najlepiej, niemniej uruchomiona w 2018 r. Chorwacja rosła przed pandemią w rekordowym tempie i będziemy pracować nad powrotem do tego wzrostu – stwierdza Bartosz Józefiak.
Na koniec III kw. firma miała za granicą 24 kluby, najwięcej (13) w Czechach. Jej menedżer nie widzi wielu okazji do akwizycji na tych rynkach, a organiczny rozwój pozwala trafnie dobierać lokalizację, więc spółka na nim się koncentruje.
– Zamierzamy zwiększać liczbę użytkowników MultiSportu, a także własnych obiektów. W najbliższych latach planujemy otwierać za granicą łącznie 5-10 klubów rocznie – mówi członek zarządu Benefitu.
Ponadto od połowy 2021 r. spółka prowadzi pilotaż w Turcji. Spółce sprzyja stosunkowo młode społeczeństwo i koncentracja w dużych miastach, jednak musi uwzględnić inną kulturę i ryzyko makroekonomiczne – w tym słabość tureckiej liry.
– To bardzo perspektywiczny rynek i w tym roku uzyskamy odpowiedź co do możliwości rozwoju. Dopiero za kilka lat pomyślimy o następnym kraju – wyjaśnia Bartosz Józefiak.
Prawie tyle otwartych obiektów jest w sieci partnerskiej MultiSportu.
Powrót do otwierania klubów w Polsce
Benefit nie zamierza próżnować również w Polsce. Szacuje, że na rynku działa ok. 2,7-2,8 tys. obiektów, ale on po przejęciu w listopadzie, za 75-85 mln zł, sieci Total Fitness ma ich najwięcej: 168. Planuje znów uruchamiać siłownie pod swoimi szyldami – wśród nich są Zdrofit, Fabryka Formy i Fitness Academy.
– Z powodu pandemii przekładaliśmy otwarcia, jednak w tym roku do tego wrócimy. Dla nas najatrakcyjniejsze są lokalizacje w największych miastach. Od tego roku zamierzamy organicznie zwiększać liczbę klubów netto mniej więcej o 10, natomiast placówki o najgorszej rentowności będziemy stopniowo zamykać – informuje Bartosz Józefiak.

Firma musi mieć się na baczności, ponieważ szybko wyrasta jej poważny konkurent. Medicover mniej więcej w rok stworzył, dzięki akwizycjom, sieć ponad 80 klubów fitness. Mocno stawia m.in. na Łódź.
– Trudno przewidzieć, jak ta sytuacja będzie się rozwijać, na razie nie wpływa jednak na tempo odbudowy naszego biznesu – komentuje Bartosz Józefiak.
Poprawa sytuacji finansowej
Na koniec września spółka miała 303 mln zł na rachunkach bankowych i 125,5 mln zł dostępnych limitów kredytowych.
– Niskie zadłużenie, a także optymalizacja kosztów i wydatków inwestycyjnych pozwoliły nam przejść suchą nogą przez pandemię. Jesteśmy spokojni o finansowanie rozwoju w średnioterminowej perspektywie – stwierdza Bartosz Józefiak.
Po dziewięciu miesiącach 2021 r. Benefit miał 576,3 mln zł przychodów (-33,1 proc. r/r), 41,9 mln zł straty operacyjnej (42,5 mln zł zysku rok wcześniej) i 48,2 mln zł straty netto (wobec 18,7 mln zł straty przed rokiem). Ponad połowa sprzedaży przypadła jednak na III kw., a zysk operacyjny wyniósł wówczas 6,2 mln zł.
Sprawdź program konferencji “Grupy Kapitałowe 2022”, 24 marca, Warszawa >>
– Wyszliśmy z trudnego okresu i od III kw. 2021 r. nasza sytuacja jest bardziej optymistyczna, dzięki czemu stopniowo odbudowujemy wyniki. Najważniejsza dla nas jest jednak długoterminowa pozycja firmy i to na niej się skupiamy – zapewnia menedżer.
Podkreśla, że mniej więcej od września w branży panuje duży optymizm związany z powrotem Polaków do obiektów sportowych.
– Wiele osób doceniło wpływ aktywności fizycznej na budowanie odporności i mamy nadzieję, że to długoterminowy trend. W krótkoterminowej perspektywie życzymy sobie natomiast, by najbardziej intratny okres dla branży – od końca roku do późnej wiosny – nie przepadł, jak w roku ubiegłym – mówi Bartosz Józefiak.