3.MIEJSCE WOJEWÓDZTWO WARMIŃSKO-MAZURSKIE - AGROKOMPAKT TRANS
Łukasza Gorbacza w kolarskich amatorskich zawodach MTB nazywają czarnym koniem. Rywalizuje od kilku lat. Kiedy zaczął startować, nikt na niego nie stawiał, a wygrywał. Podobnie jest z biznesem. W 1999 r. Łukasz Gorbacz, chłopak z miasta, z wykształcenia elektronik, postanowił zostać rolnikiem. I został. Powoli skupował działki i tak zbudował gospodarstwo na 150 ha. Z czasem zaczął świadczyć usługi innym rolnikom i rozwijać rolniczy biznes. Firma AGROKOMPAKT TRANS została założona w 2014 r. i od początku istnienia tworzy kompaktowe rozwiązania dla rolnictwa. Na początku był to transport płodów rolnych, z czasem ich magazynowanie, usługi standaryzacji zbóż oraz skup i sprzedaż produktów rolnych.
– Początkowo byłem skupiony na swoim gospodarstwie, ale zawsze chciałem być przedsiębiorcą. W pewnym momencie uznałem, że muszę mieć magazyny. Postanowiłem więc kupić. Zamiast dwóch zbiorników kupiłem sześć i tak zacząłem świadczyć usługi magazynowania nie tylko dla siebie, ale także dla firmy, której dostarczałem ziarno. Biznes się rozwijał, stopniowo rozpoznawałem potrzeby rolników. Zacząłem zaopatrywać ich w komponenty i uruchomiłem kolejne usługi – mówi Łukasz Gorbacz, prezes AGROKOMPAKT TRANS.
Klientów nie brakowało. Grupa docelowa spółki to wszyscy rolnicy, od 10 do kilkuset ha. Zarówno tacy, dla których gospodarstwo oprócz pracy to drugie źródło dochodów, i tacy którzy skupiają się wyłącznie na uprawie i hodowli. AGROKOMPAKT zaczynał działalność w województwie warmińsko-mazurskim, teraz trwa ekspansja na Podlasie.
– To naturalny kierunek rozwoju. Firma ma już swoje oddziały w Zambrowie i pod Augustowem, na własnych nieruchomościach – dodaje założyciel firmy.
W biznesie w regionie czarnym koniem już nie jest, bo właśnie został… Gazelą Biznesu. Łukasz Gorbacz w biznesie nie zamierza zwalniać. Chce znaczyć coś więcej niż czarny koń. Przychody spółki to już prawie 50 mln zł, ale dla założyciela spółki AGROKOMPAKT dane tu i teraz mają znaczenie jedynie… historyczne. Liczy się rozwój. Firma już dziś zatrudnia 50 osób i ma flotę 40 samochodów.
Praca w rolnictwie łatwa nie jest ze względu na sezonowość.
– Czasem pracuje się 16 godzin dziennie, czasem wystarczą 4. Wszystkie procesy w firmie mamy mocno zaawansowane, ale w tym biznesie zespół to podstawa. Zatrudniamy osoby z doświadczeniem w wykonywaniu swoich zadań, rotacji nie mamy. Większość ekipy pracuje u nas od początku, ale zespół stale rośnie – mówi Łukasz Gorbacz.