Internet jest nowym kanałem sprzedaży również w turystyce. Pokoje w większości dużych, eleganckich hoteli w Polsce można już zabukować wirtualnie. Rzadko kiedy jednak posiadają one system rezerwacji on-line z prawdziwego zdarzenia, taki jaki jest stosowany na Zachodzie, w którym booking pokoju jest dokonywana automatycznie.
— Dokonanie rezerwacji hotelowej przy użyciu Internetu w naszym przypadku było możliwe już w 1998 roku. W tym celu wystarczy jedynie podać podstawowe informacje o osobie oraz numer karty kredytowej — potwierdza Grzegorz Zientkowski, dyrektor generalny hotelu Holiday Inn w Warszawie.
W większości obiektów w Polsce rezerwacje przez Internet nie są dokonywane automatycznie. Dotyczy to obiektów nie tylko o niższym standardzie. Pomimo tego, że mało który polski hotel ma system rezerwacji on-line, zamównienia nadsyłane drogą elektroniczną są traktowane równie poważnie, jak te dokonywane telefonicznie.
— Klienci wysyłają nam pocztą elektroniczną termin, rodzaj pokoju i dane personalne. My odsyłamy potwierdzenie. Dzieje się to zwykle w trybie kilkugodzinnym, czasem kilkudniowym, a nie automatycznie, jak w systemach on-line — wyznaje Marzena Kanclerska, specjalista do spraw marketingu we wrocławskim hotelu HPark Plaza.
Za odwołanie rezerwacji w systemie e-mailowym klient nie płaci. Nie musi też podawać numeru karty, tak jak jest to wymagane w systemach on-line. Przedstawiciele branży zgodnie twierdzą, że system rezerwacji, gdzie należy podać numer karty kredytowej, może się w Polsce nie sprawdzić, ze względu na brak zaufania do tego rodzaju płatności.
Większość rezerwacji przez Internet przychodzi z Zachodu, gdzie płatność kartą kredytową w sieci jest powszechnie stosowana. Część pochodzi również od stałych krajowych klientów, organizujących pobyty dla większej liczby osób.
— Większość zleceń spływających do nas przez Internet dotyczy pobytów organizowanych na zlecenie biznesmenów krajowych i zagranicznych — wyjaśnia Grzegorz Zientkowski.
Przyznaje jednak, że widoczny jest wzrost zainteresowania tego typu rezerwacjami również ze strony klientów podróżujących w celach turystycznych.
W Polsce nie tylko krajowe hotele nie mają systemu elektronicznej rezerwacji on-line. Ubolewają nad tym również obiekty należące do międzynarodowych sieci. Część hoteli posiada system rezerwacji via Internet, ale tylko do użytku współpracujących z nimi biur podróży.
— Za pomocą Internetu rezerwacji mogą dokonywać jedynie współpracujące z nami agencje turystyczne — tłumaczy Anna Dobrzyńska z działu rezerwacji hotelu Mercure Fryderyk Chopin w Warszawie, należącego do Accore Mercure.
Pokój w hotelu można zarezerwować na jednym ze specjalnie w tym celu stworzonych portali. Oferta obejmuje kilkaset hoteli zarówno krajowych, jak i należących do międzynarodowych sieci. Duża konkurencja sprawia, że ceny pokoi rezerwowanych przez Internet są o kilkadziesiąt procent niższe niż w przypadku rezerwacji telefonicznej.
— W tej chwili 40-45 proc. rezerwacji dokonywanych jest przez Internet — dodaje Marzena Kanclerska.
O wadze Internetu przekonany jest również Grzegorz Zientkowski. W jego hotelu liczba rezerwacji dokonywanych w ten sposób zwiększa się z roku na rok prawie o 100 proc.
Okiem eksperta: Jan Piotrowski
wicedyrektor do spraw marketingu Polskiej Organizacji Turystycznej
Z perspektywy Polskiej Organizacji Turystycznej, system rezerwacji usług turystycznych ma olbrzymie znaczenie. Daje on możliwość „skonsumowania” przez turystów z zagranicy działań promocyjnych, które podejmuje organizacja. W Polsce można dokonywać rezerwacji przez Internet na kilku portalach, które obejmują kilkaset systemów rezerwacyjnych. W większości nie mają one jednak charakteru on-line. Obejmują ofertę kilkuset polskich hoteli. Brakuje wśród nich pensjonatów, kwater agroturystycznych. Sprawne funkcjonowanie pełnego systemu on-line mogłoby zwiększyć sprzedaż, co z kolei mogłoby wpłynąć na obniżenie cen. Internet na świecie jest powszechnie używany w turystyce jako źródło informacji i rezerwacji usług.
