Branża stalowa poczeka na poprawę

DI
opublikowano: 2013-02-15 00:00

Osłabienie kondycji branży stalowej staje się widoczne. Jak podano, w 2012 r. zużycie stali w polskiej gospodarce spadło o 6 proc. w porównaniu z rokiem 2011 r., a produkcja stali surowej zmniejszyła się o około 5 proc.

Stagnacja rozpoczęła się w drugiej połowie ubiegłego roku, po zakończeniu wielu projektów infrastrukturalnych i zastoju w nowych inwestycjach, co wpłynęło także na spadki na rynku handlu stalą — mówi Marcin Siwa, dyrektor ds. oceny ryzyka w Coface. Dotyczyło to szczególnie rynku lokalnego, choć eksport również nie rozwijał się dobrze, ze względu na spowolnienie gospodarcze w Unii Europejskiej. W związku z tym większość dystrybutorów stali zanotowała pogorszenie wyników. Spadła rentowność, zmniejszyła się sprzedaż. Dodatkowo pogorszyła się ściągalność należności, co w efekcie wpłynęło negatywnie na poziom zadłużenia firm z sektora oraz ich płynność.

Na wyniki branży źle wpływa również proceder związany z oszustwami podatkowymi i zaniżanie cen na wyroby stalowe. Duże problemy mają obecnie przede wszystkim te firmy, które w ostatnim czasie dużo zainwestowały w środki trwałe, zwłaszcza do obsługi dużych inwestycji (centra serwisowe). Obecnie popyt na tego typu usługi spadł, a koszty związane z obsługą zadłużenia zaciągniętego na sfinansowanie tych inwestycji dodatkowo obciążają budżety firm.

Sytuacji nie poprawia także fakt, że przedsiębiorstwa z branży stalowej są bardziej rygorystycznie oceniane przez rynek usług finansowych, ze względu na powiązania z przeżywającym załamanie sektorem budowlanym. Należy jednak pamiętać, że wiele firm ma dość zdywersyfikowaną paletę odbiorców i stal trafia także do innych sektorów.

Kondycja producentów i dystrybutorów stali w 2013 r. będzie zależała przede wszystkim od ogólnej koniunktury rynkowej zarówno w Polsce, jak i w całej UE. Pierwsze tygodnie bieżącego roku przynoszą pewne dobre informacje dotyczące projekcji produkcji i zużycia stali na świecie, co może przełożyć się na nastroje w polskiej branży stalowej. Jeśli jednak spowolnienie będzie trwało zbyt długo, odbije się to negatywnie na sytuacji finansowej branży stalowej i kłopoty z płatnościami oraz upadłości pojawią się w większej skali.