Budowlanka jest w najlepszej kondycji od początku pandemii – wynika z badania Europejskiego Funduszu Leasingowego (EFL). Wartość barometru EFL dla tej branży wyniosła 52,9 pkt., o 1 pkt. więcej niż w poprzednim kwartale tego roku. Barometr jest wskaźnikiem informującym o skłonności małych i średnich przedsiębiorstw do wzrostu. Może on wynosić od 0 do 100 pkt. Wartości powyżej 50 pkt oznaczają pozytywny kierunek zmian, a poniżej — negatywny.
Wartość wskaźnika dla budowlanki rośnie od początku tego roku. W pierwszym kwartale wynosiła 48,8 pkt, a w drugim już 51,9 pkt.
Na dobre nastroje w sektorze największy wpływ mają prognozy dotyczące sprzedaży. Równo połowa firm budowlanych prognozuje wzrost zamówień, a tylko 3 proc. spodziewa się zmniejszenia obrotów.
Większe zamówienia pozytywnie wpływają na płynność finansową. Jej poprawy spodziewa się 37,5 proc. przedsiębiorców budowlanych. Na duże odbicie w inwestycjach jeszcze nie ma co liczyć – zdecydowana większość zapytanych (77,5 proc.) uważa, że pozostaną one na tym poziomie, co ostatnio, a tylko niespełna 4 proc. planuje więcej inwestować w najbliższych miesiącach.
Większość przedstawicieli branży budowlanej ocenia wpływ pandemii koronawirusa na biznes neutralnie. Natomiast 41 proc. przedsiębiorców przyznało, że jest on negatywny.
Jednocześnie najwięcej badanych ocenia, że sytuacja w ich branży w kontekście kryzysu spowodowanego przez koronawirusa pozostanie bez zmian (52,5 proc.), a 36 proc. uważa, że się poprawi. Tylko 6 proc. zapytanych jest zdania, że się pogorszy.
Przy tym budowlańcy rzadko wskazują upadki firm jako efekt pandemii. Tylko 4 proc. badanych uważa, że w wyniku pandemii koronawirusa zamknie się wiele firm budowlanych. Dla porównania, w branży HoReCa tego zdania jest aż 85 proc. zapytanych, a w handlu 22,5 proc.