Według danych urzędu statystycznego ONS, w marcu 2024 r. ceny domów w Wielkiej Brytanii były o 1,8 proc. wyższe niż rok wcześniej, kończąc tym samym dziewięciomiesięczny okres spadków. W lutym wskaźnik spadł o 0,2 proc.
Jak podkreślają specjaliści, brytyjski rynek mieszkaniowy w ostatnich miesiącach powoli się ożywia po ubiegłorocznym spowolnieniu, które było spowodowane wzrostem kosztów finansowania zewnętrznego. Spadająca inflacja zwiększyła dochody gospodarstw domowych i zwiększyła perspektywę obniżek stóp procentowych. Jednak trwalsza odbudowa nadal stanowi poważne wyzwanie. Szczególnie, że spadek inflacji w kwietniu okazał się słabszy niż zakładano, a wraz z utrzymującą się presją cenową w usługach, może zachęcać decydentów z Banku Anglii do zachowania ostrożności i powściągliwości w kontekście obniżek stóp procentowych. Wzrosły więc obawy, że do pierwszej redukcji stawek może nie dojść jak planowano w czerwcu.
