Ceny ropy Brent podczas czwartkowej sesji idą w górę o 0,5 proc., osiągając wartość 78,25 USD za baryłkę, natomiast ceny amerykańskiej ropy West Texas Intermediate zaliczają aprecjację o 0,8 proc., do poziomu 73,11 USD. MAE zrewidowała swoje prognozy wzrostu popytu na ropę naftową na 2024 rok, przewidując aprecjację o 1,24 mln baryłek dziennie, to więcej o 180 tys. baryłek dziennie w porównaniu z wcześniejszymi przewidywaniami. Z kolei OPEC w środę potwierdziła swoją prognozę wzrostu popytu na ten rok na poziomie 2,25 mln baryłek dziennie oraz spodziewa się dalszego wzrostu popytu w 2025 roku.
Ataki Huti z Jemenu na Morze Czerwone skłoniły firmy do zmiany tras swoich ładunków, co zwiększyło czas i koszty transportu. USA odpowiedziały kolejnymi atakami na cele Huti w Jemenie. Grupa Huti, wspierana przez Iran, deklaruje solidarność z Palestyńczykami podczas konfliktu Izraela z Gazą. Dodatkowo napięcia geopolityczne nasiliły się po atakach Pakistanu na separatystycznych bojowników w Iranie, które nastąpiły po irańskich atakach na terytorium Pakistanu.
Z kolei w USA, w stanie Dakota Północna, produkcja ropy naftowej spadła o 650 tys. do 700 tys. baryłek dziennie z powodu ekstremalnie niskich temperatur. Oczekuje się także opublikowania danych rządu USA na temat krajowych zapasów ropy, które, według wstępnych danych Amerykańskiego Instytutu Naftowego, wzrosły w zeszłym tygodniu o 480 tys. baryłek.