Chwilowa stabilizacja

Maciej Zbiejcik
opublikowano: 2002-10-30 00:00

W najbliższych dniach rynek powinien być przygotowany na przecenę ropy. Bezpośredni wpływ na spadek notowań może mieć wzrost zapasów. Jednak na wtorkowej sesji notowania ropy nie ulegały większym zmianom. W Londynie grudniowe kontrakty terminowe wyceniano na 25,65 dolara za baryłkę.

W kolejnych dniach zmiany notowań paliw mogą być bardziej znaczące. Powodem tego powinien być kolejny wzrost zapasów. Analitycy szacują, że w minionym tygodniu zapasy w Stanach Zjednoczonych wzrosły o około 2,5 mln baryłek. Na dodatek po raz kolejny okazało się, iż produkcja ropy w krajach OPEC przewyższa dopuszczalny limit. Ostatnie szacunki wskazują na przekroczenie limitu o 21,7 mln baryłek dziennie.

Tymczasem na rynku pojawia się coraz więcej spekulacji dotyczących dalszego kształtowania się notowań ropy na wypadek zażegnania konfliktu w Iraku. Zdaniem niektórych zagranicznych ekspertów, kompromis może zagwarantować spadek cen ropy w 2003 roku do poziomu 24,7 USD i poniżej 20 USD w 2004 r.