Według strategów Citigroup, należy oczekiwać zwiększającego stromiznę krzywej rentowności wzrostu różnicy notowań kontraktów na rentowność 30- i 5-letnich obligacji USA. Uważają również, że inwestorzy powinni przez instrumenty pochodne kupować euro za dolary.
- Obawy przed osłabieniem niezależności Fed mają dwa główne efekty na rynku: słabszy USD i bardziej stromą krzywą – napisali w raporcie Adam Pickett i Dirk Willer.
Citigroup zaczął obstawiać większą stromiznę krzywej rentowności obligacji USA i osłabienie dolara już w maju, po przeforsowaniu w Kongresie przez Donalda Trumpa ustawy obniżającej podatki i zwiększające wydatki. Obecnie oczekiwania banku umocniły działania prezydenta USA zmierzające do zastąpienia Lisy Cook z zarządu Fed jego człowiekiem. Powodzenie tego działania oznaczałoby, że ludzie Trumpa stanowiliby większość członków zarządu banku centralnego.
Bloomberg zwraca uwagę, że w środę spread rentowności 30- i 5-letnich USA był największy od 2001 roku. Strategowie Citigroup są zdziwieni, że nie doszło do wyraźniejszego osłabienia dolara z powodu „rekonfiguracji ryzyka” dotyczącego władz Fed. Uznali, że może to wynikać z ostatnich obaw destabilizacji politycznej we Francji. Ich zdaniem, raczej nie spowodują one „znaczącego osłabienia apetytu na euro”.
Rentowność obligacji 30-letnich USA spada w czwartek rano o 2,4 pkt bazowego do 4,9 proc. Rentowność obligacji 5-letnich USA zmniejsza się o 0,02 pkt bazowego do 3,70 proc. W połowie lutego spread rentowności tych obligacji był najniższy w tym roku i wynosił ok. 35 pkt bazowych.
