Cła Trumpa uderzają w klientów Temu. Ceny rosną ponad dwukrotnie

ON, Bloomberg
opublikowano: 2025-04-28 12:33

Chińska aplikacja zakupowa Temu, należąca do PDD Holdings, przerzuca na amerykańskich konsumentów niemal w całości koszty nowych ceł importowych wprowadzonych przez Donalda Trumpa. W efekcie cena niektórych produktów wzrosła ponad dwukrotnie, co może nasilić obawy o inflacyjny wpływ nowych obciążeń handlowych – podaje agencja Bloomberg.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

W ostatnich tygodniach Amerykanów ogarnęła prawdziwa zakupowa gorączka. Klienci masowo rzucili się na Temu, Shein i DHgate, by jeszcze przed wejściem w życie nowych ceł zgromadzić tanie towary z Chin. Sprzedaż na platformach takich jak Temu i Shein wystrzeliła w górę, co analitycy wiążą bezpośrednio z obawami o gwałtowny wzrost kosztów po 2 maja.

Do tej pory przesyłki o wartości do 800 USD mogły trafiać do USA bez naliczania żadnych ceł. Od 2 maja wejdą jednak w życie nowe przepisy: na sprowadzane towary nakładany będzie dodatkowy podatek w wysokości 120 proc. ich wartości albo stała opłata w wysokości co najmniej 100 USD za każdą paczkę. Temu już teraz dolicza te dodatkowe koszty do ceny produktów, które klienci muszą zapłacić przy zakupie.

Analiza 14 popularnych produktów z Temu, wysyłanych bezpośrednio z Chin, pokazuje, że naliczane podatki przewyższają ich cenę. Przykładowo listwa zasilająca kosztująca 19,49 USD obciążona została cłem w wysokości 27,56 USD – co oznacza, że opłaty celne są o 1,41 razy wyższe od wartości samego towaru.

Temu i Shein pod presją – ceny mogą wciąż rosnąć

Warto jednak zaznaczyć, że towary dostępne w amerykańskich magazynach Temu nie są objęte dodatkowymi opłatami importowymi, dzięki czemu ich ceny pozostają stabilne. Z 80 najpopularniejszych produktów promowanych na Temu, aż 66 ma oznaczenie wskazujące na wysyłkę z lokalnych magazynów – wynika z danych zebranych przez agencję Bloomberg.

Temu oraz jego rywal, Shein, zapowiadały podniesienie cen jeszcze przed wejściem w życie nowych przepisów dotyczących opłat celnych. Rosnące koszty zakupów pokazują, jak realnie wpływają nowe cła Donalda Trumpa – mogą zmieniać nawyki zakupowe Amerykanów oraz zakłócać łańcuchy dostaw platform takich jak Temu i Shein.

Nowe taryfy są elementem szerszej strategii Donalda Trumpa, mającej na celu zmuszenie Chin do zawarcia umowy handlowej, która zmniejszyłaby deficyt handlowy USA wobec Pekinu.

Wraz z wyczerpywaniem się zapasów w USA i koniecznością uzupełniania magazynów drożej importowanymi towarami, ceny prawdopodobnie będą dalej rosły. Obecnie obowiązujące cła sięgają nawet 145 proc.