Cła Trumpa windują ceny: stal i aluminium najdroższe od lat

ON, Bloomberg
opublikowano: 2025-06-02 18:39

Ceny aluminium i stali w USA wyraźnie rosną po zapowiedzi Donalda Trumpa o podwojeniu ceł na te metale w tym tygodniu. Notowania aluminium na giełdzie Comex szybują w górę o 54 proc., osiągając w poniedziałek najwyższy poziom od 2013 roku. Zwiastuje to wyższe koszty dla amerykańskich fabryk — od środy stawki celne wzrosną do 50 proc.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Aluminium, wykorzystywane m.in. w puszkach po piwie, blokach silników i ramach okiennych, kosztuje w USA średnio około 1280 USD za tonę — o ok. 50 proc. więcej niż w Europie. Oznacza to, że amerykańscy odbiorcy muszą płacić znacznie więcej niż zagraniczni konkurenci. Donald Trump liczy, że wyższe cła ochronią marże krajowych producentów i przyciągną inwestycje w nowe zakłady. Po ogłoszeniu tej decyzji w piątek akcje amerykańskich producentów stali i aluminium mocno wzrosły. Jednak firmy budowlane ostrzegają, że nowe cła — które Donald Trump już wcześniej zwiększył z 10 proc. do 25 proc. — podniosą koszty materiałów budowlanych.

Cła Trumpa podniosą koszty dla odbiorców aluminium

Kontrakty terminowe na stal na giełdzie Comex zyskują w poniedziałek ponad 8 proc., choć obroty na obu rynkach nie są wysokie. Wskazuje to, że największe obciążenie nowymi cłami odczują przede wszystkim amerykańscy odbiorcy aluminium. Z danych Morgan Stanley wynika, że ponad 80 proc. aluminium zużywanego w USA pochodzi z importu, podczas gdy udział importowanej stali nie przekracza 20 proc. Analitycy Citigroup przyznali w nocie, że spodziewają się dalszych wzrostów cen — krajowa produkcja obu surowców jest niewystarczająca. W przypadku aluminium cła w praktyce działają dotychczas jak podatek dla konsumentów.

Kontrakty bazowe na aluminium w Londynie są notowane w poniedziałek o 0,6 proc. wyżej, po 2458 USD za tonę. Na tym tle notowania miedzi rosną w Londynie o 1,1 proc., a na giełdzie Comex o ponad 4 proc., ponieważ analitycy przewidują, że po wzroście ceł na stal i aluminium Donald Trump może objąć podobnymi cłami także miedź.