Colloseum wzywa nisko
TAJEMNICZY WZYWAJĄCY: Marian Bosowski, prezes Elektromontażu Północ, jest przekonany, że Colloseum będzie doskonałym inwestorem. Jednocześnie odmawia wszelkich informacji na temat tajemniczej firmy, za którą kryć się może osoba Dariusza Przywieczerskiego, szefa Universalu. fot. Józef Lewandowski
Wezwanie do sprzedaży akcji Energomontażu Północ jest już trzecim, w którym cena oferowana za walory przedsiębiorstwa jest niższa od notowań na GPW.
W ostatni piątek Konsorcjum Finansowo-Inwestycyjne Colloseum wezwało do sprzedaży 1 854 783 walorów Energomontażu Północ, co stanowi 49,9 proc. kapitału akcyjnego przedsiębiorstwa. Przy czym, jeśli liczba papierów, na których sprzedaż złożono by zapisy, była mniejsza niż 371,7 tys. (10 proc.), to pozostawia on sobie możliwość odstąpienia od ich nabycia. Obecnie, jak poinformował, nie posiada akcji Energomontażu Północ. Zapisy do sprzedaży akcji spółki przyjmowane będą od 20 kwietnia, zakończą się zaś 21 maja. Do tego czasu Colloseum zamierza uzyskać stosowne zgody KPWiG i UOKiK. Cena, jaką zamierza on zaoferować za walory przedsiębiorstwa, wynosi 7,50 zł za sztukę. Wczoraj obrót akcjami Energomontażu Północ na giełdzie został zawieszony. W piątek, po prawie 6-proc. spadku ich rynkowa cena wynosiła 8 zł.
W ostatnim czasie wezwania po cenie niższej niż giełdowa zdarzają się dosyć często. O dziwo wielu inwestorów na nie odpowiada. W Polsce jest to trzeci taki przypadek. W lutym do sprzedaży akcji Zakładów Płyt Wiórowych w Grajewie po cenie 35 zł za sztukę wezwał niemiecki Pfleiderer. Był to szok dla wielu inwestorów, którzy spodziewali się wezwania przynajmniej po 60 zł za walor. Tak też były one wyceniane na GPW. Mimo że przez cały okres przyjmowania zapisów na sprzedaż papierów spółki ich cena na GPW była o kilka zł wyższa, to i tak Niemcom udało się skupić około 40 proc. walorów przedsiębiorstwa. Mieli jednak podpisaną umowę z NFI Hetman, który był właścicielem prawie 33 proc. Grajewa. Prawdopodobnie trochę papierów kupili także przed ogłoszeniem wezwania. W innym przypadku mogłoby nie być to takie proste. Obecnie kurs waha się na poziomie 30 zł.
Później przyszła kolej na Hutę Ferrum. Bliżej nieznana Vhectory Limited, zarejestrowana na Cyprze spółka zależna Vhectory SA ze Szwajcarii, ogłosiła wezwanie do sprzedaży 20 proc. akcji Ferrum. Wezwanie zbojkotował jednak Fund. 1 NFI, największy akcjonariusz przedsiębiorstwa. Swojego zapisu nie zamierzał również złożyć Skarb Państwa. Prawdopodobnie Vhectory działało na zlecenie.
— Podobne głosy pojawiają się także w przypadku KFI Colloseum. Oficjalnie podmiotem dominującym wobec spółki jest niespełna 30 -letni Józef Jędruch. Prawdopodobne jednak jest, że działa on na zlecenie prezesa warszawskiego Universalu Dariusza Przywieczerskiego — twierdzi jeden z analityków.
Dużo uznania dla Colloseum ma sam Marian Bosowski, prezes Energomontażu Północ.
— Rozmowy z tym inwestorom prowadzone są od kilku miesięcy. Jednak wartość akcji spółki jest znacznie wyższa niż 7,50 zł —twierdzi Marian Bosowski.
Wchodzący w skład grupy Elektrimu Energomontaż Północ świadczy głównie usługi dla sektora energetycznego. Spółka zajmuje się budową zakładów i obiektów przemysłowych. Prowadzi także prace montażowe, modernizacyjne i remontowe. W ostatnim czasie jednak sytuacja branży energetycznej nie jest najlepsza. Straty sektora, jak przewiduje prognoza na 1999 rok, mają wynieść 2,5 mld zł. Stąd nie ma co mówić o inwestycjach. Dlatego też Energomontaż coraz częściej wykorzystuje swoje moce na rynku budownictwa mieszkaniowego. Obecnie spółka realizuje dwie takie inwestycje. Ich łączna wartość wynosi 160 mln zł.