Wiele zagranicznych koncernów działających w Polsce świadomie wykazuje w naszym kraju straty, aby nie płacić tu podatków. Według Ministerstwa Finansów problem dotyczy całego kraju, a w grę wchodzą setki milionów złotych" - pisze "Rzeczpospolita".
"Pomysły na sztuczne straty są najczęściej dwa: koncerny zawyżają koszty działalności albo na różne sposoby wysyłają pieniądze do swoich zagranicznych właścicieli" - podaje dziennik. "Większość firm z udziałem kapitału zagranicznego, kontrolowanych w ciągu ostatnich kilku lat przez urzędników śląskiego fiskusa, wykazuje straty" - napisano w raporcie śląskiego Urzędu Kontroli Skarbowej, na który powołuje się gazeta.
"Ostatnio inspektorzy skarbowi zakończyli też trzy duże kontrole przeprowadzone w całym kraju, a koordynowane przez Ministerstwo Finansów. Dotyczyły firm z branży kosmetycznej i budowlanej. Nadal opracowywane są ich wyniki. +Rzeczpospolita+ dowiedziała się, że np. na 26 firm z branży kosmetycznej, powiązanych z kapitałem zagranicznym, aż w 16 stwierdzono nieprawidłowości. Przez zaniżanie cen transferowych, podpisywanie fikcyjnych umów i zawieranie transakcji, które faktyczne inie były realizowane, firmy te zmniejszyły podatek dochodowy, jaki powinny zapłacić w Polsce o 1,85 mln zł" - informuje "Rzeczpospolita".
"Zdaniem fiskusa zjawisko cen transferowych w Polsce nasila się. W przeprowadzonych ostatnio kontrolach w 141 firmach nielegalny transfer dochodów z Polski na rzecz firm zagranicznych ujawniono w 35. Spośród 54 firm z udziałem kapitału zagranicznego skontrolowanych przez wojewódzkie UKS w latach 2002-2003 w 40 stwierdzono zjawisko przerzucania dochodów do spółek zagranicznych" - podkreśla dziennik.