KGHM Ecoren dalej walczy o Centrozłom i liczy na synergie. Energopol Południe odpadł.
Ministerstwo Skarbu Państwa (MSP) ogłosiło wyniki pierwszego etapu prywatyzacji Centrozłomu Wrocław. Do kolejnej rundy rozmów przeszły cztery firmy, a w tym gronie znalazła się huta CMC Zawiercie, giełdowy Stalprodukt, austriacki TSR Recycling i spółka zależna KGHM — KGHM Ecoren.
Dwie firmy odpadły z rywalizacji: huta Celsa Ostrowiec i budowlany Energopol Południe. Ta ostatnia firma ma bogate plany akwizycyjne, a na pierwszy ogień miał pójść właśnie Centrozłom Wrocław. Teraz musi obejść się ze smakiem.
— Jestem zawiedziony wynikiem tego etapu. Tym bardziej, że miał on charakter formalnoprawny i miał zakwalifikować oferentów do badania Centrozłomu — mówi z żalem Jacek Taźbirek, prezes Energopolu Południe.
Deklaruje, że jego firma poprosi o wyjaśnienie przyczyn odrzucenia jej oferty.
— To dla nas ważne, ponieważ strategia akwizycyjna Energopolu zakłada uczestnictwo w kolejnych przetargach organizowanych przez MSP. Musimy więc dobrze poznać wymagania i procedury tego resortu — wyjaśnia Jacek Taźbirek.
MSP sprzedaje 85 proc. akcji Centrozłomu Wrocław. Oferenci liczą na synergie.
— Zarówno Centrozłom, jak i KGHM Ecoren zajmują się zbiórką i zagospodarowaniem odpadów. Kupno tej firmy daje możliwość Ecorenowi na rozszerzenie działalności i uzyskanie synergii w zakresie zbierania i przetwarzania odpadów przemysłowych — wyjaśnia Mariusz Bober, prezes KGHM Ecoren.
Tymczasem w spółce matce Ecorenu — KGHM — odbyła się wczoraj ważna rada nadzorcza. Dyskutowane były założenia budżetowe na przyszły rok, a z nieoficjalnych przecieków wynika, że zysk netto jest planowany na poziomie nieznacznie niższym od tegorocznego (2,25 mld zł).