Deweloperzy odbili się od dna

Kamil Zatoński
opublikowano: 2007-08-01 00:00

Najbardziej sponiewierany w czasie korekty sektor giełdowych deweloperów wczoraj złapał oddech. Subindeks branżowy wzrósł o 3,2 proc. — najwięcej w swojej krótkiej historii.

Giełda publikuje branżowy wskaźnik deweloperów zaledwie od 18 czerwca. Po wczorajszym odbiciu od pierwszego odczytu dzieli go aż 19 proc. W tym okresie przeceny sięgającej co najmniej 10 proc. nie zaliczył tylko jeden spośród czternastu notowanych przedstawicieli sektora — austriacki Warimpex. Najmocniej ucierpiały za to portfele akcjonariuszy NFI Octava, Polnordu, JW Construction i TUP, które (nie licząc wczorajszej sesji) straciły na wartości ponad 30 proc.

Wczoraj przyszedł czas na odreagowanie i — jak można się było spodziewać — w największym stopniu odczuli je ci, którzy najwięcej stracili. Inwestorzy rzucili się wczoraj na akcje Pol-nordu (wzrost o 11,2 proc.), najwidoczniej uznając, że walor najgorsze ma za sobą. Po rozwiązaniu umowy inwestycyjnej w sprawie nabycia gruntów od dwóch NFI (Zachodniego i Progressu), zmniejszyła się powierzchnia, jaką ma do wybudowania deweloper (z 1,8 mln mkw. do 1,2 mln), a więc tym samym mniejsze, niż zakładano, mogą być przyszłe przychody i zyski. Niedobór może być szybko nadrobiony, bo spółka nie ma problemów z finansowaniem kolejnych zakupów gruntów. Najświeższa transakcja to nabycie dużej działki (2,7 ha), położonej na obrzeżach Sopotu (choć blisko zatoki). Pol-nord wybuduje tam hotel o wysokim standardzie.

Tego typu informacje zwykle rzadko wpływają na notowania, bo inwestorów o wiele bardziej rozgrzewają wieści o cenach nieruchomości, które nie rosną już tak szybko, jak przed rokiem. Deweloperzy robią jednak swoje i jeśli warunki rynkowe (w tym głównie popyt) nie osłabną, prawdziwej eksplozji zysków większości spółek należy się spodziewać w 2008 i 2009 r. Ale biorąc pod uwagę prognozy analityków na 2007 r., wskaźniki cena do zysku dla przedstawicieli sektora (patrz tabela) kształtują się relatywnie atrakcyjnie. Jeśli publikowane na dniach raporty z drugiego kwartału (pierwszy wynikami chwalić się będzie już 7 sierpnia JW Construction; wczoraj jego akcje zyskiwały ponad 7 proc.) potwierdzą, że firmy potrafią utrzymać marże mimo wzrostu cen gruntów i wykonawstwa, akcje deweloperów powinny wrócić do łask inwestorów.