Firma Cushman & Wakefield (C&W) przeprowadziła wśród nich ankietę, z której wynika, że 90 proc. kredytodawców planuje utrzymać lub zwiększyć skalę działalności w porównaniu z 2015 r. Mimo wzrostu liczby udzielanych kredytów ich wartość w pierwszej połowie 2016 r. będzie niższa niż w analogicznym okresie rok wcześniej. Paradoksalnie, dobre nastroje kredytodawców łączą się ze zwiększeniem obaw, jakie ich dręczą. W poprzednim badaniu większość respondentów (58 proc.) wskazała na jedno zasadnicze zagrożenie — ilość dostępnego kapitału. Jest to nadal największe zagrożenie, ale wskazuje na nie już tylko 39 proc. uczestników badania. Dla 16 proc. respondentów największym ryzykiem jest wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. W porównaniu z poprzednim badaniem wzrósł odsetek uznających spowolnienie gospodarcze w Chinach za zagrożenie dla rynku — z 4 do 15 proc. W tym roku największa część (ponad połowa) pożyczek trafi tradycyjnie na największe rynki, czyli do Wielkiej Brytanii, Francji i Niemiec. Wzrostu aktywności kredytowej oczekuje się między innymi w Hiszpanii, a także w krajach nordyckich. Kredytodawcy z daleka będą omijali natomiast Włochy.
— Stabilna sytuacja na polskim rynku inwestycyjnym zwiększa coraz bardziej zainteresowanie banków udzielających finansowania spoza Polski — mówi Mira Kantor-Pikus, dyrektor do spraw doradztwa strategicznego w dziale rynków kapitałowych w polskim oddziale C&W. © Ⓟ