Duże rozczarowanie. "To najgorsza zmiana dla sektora bankowego w ostatnich latach"

Kamil ZatońskiKamil Zatoński
opublikowano: 2025-08-22 09:46

Analitycy z Biura Maklerskiego mBanku oceniają propozycję zmian w CIT jako gorszą niż wprowadzenie podatku od nadzwyczajnych zysków.

Przeczytaj i dowiedz się:

  • dlaczego analitycy BM mBanku negatywnie oceniają plany podatkowe MF,
  • jak ich zdaniem banki będą próbowały ograniczyć skutki podniesienia CIT,
  • jak zmiany wpłyną na dywidendy,
  • jakie jest obecnie nastawienie analityków do akcji sektora.
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Akcje banków zareagowały dużym spadkiem (6-7 proc.) na ogłoszenie przez Ministerstwo Finansów planowanych zmian w opodatkowaniu banków. Przez najbliższe dwa lata sektor miałby płacić podwyższony CIT, a od 2027 r. stopniowo spadałby podatek bankowy.

"Proponowane zmiany podatkowe oceniamy jako bardzo negatywne. Szacujemy, że średni wpływ na zysk netto polskich banków objętych naszą analizą wyniesie 16 proc. w 2026 r., 9 proc. w 2027 r. i ok. 3 proc. od 2028 r. Zmiany te obniżą również stopę dywidendy za 2027 r. o ok. 1 pkt proc." - uważają Michał Konarski i Mikołaj Lemańczyk, analitycy z Biura Maklerskiego mBanku.

Ich zdaniem jest to najgorsza zmiana dla polskiego sektora bankowego w ostatnich latach, nawet biorąc pod uwagę wprowadzenie specjalnego podatku od aktywów bankowych czy wakacje kredytowe.

"Uważamy, że propozycja podwyższenia CIT jest gorsza niż wprowadzenie podatku od zysków nadzwyczajnych, ponieważ podwyżka podatku będzie miała charakter trwały, nawet przy znacznie niższych stawkach rynkowych. Ponadto, podwyżka CIT w latach 2026-2027 może skłonić banki do zwiększenia kosztów (np. na IT, doradztwo, wynagrodzenia) lub rezerw w celu obniżenia podstawy opodatkowania, co może przełożyć się na znacznie niższy zwrot z kapitału własnego (ROE) niż wynikałoby to z podwyżki CIT" - dodają analitycy.

Propozycja podwyższenia CIT jest gorsza niż wprowadzenie podatku od zysków nadzwyczajnych, ponieważ podwyżka podatku będzie miała charakter trwały, nawet przy znacznie niższych stawkach rynkowych.

Ich zdaniem nikła jest szansa na zawetowanie propozycji przez nowego prezydenta, choć zapowiadał on, że nie zgodzi się na podnoszenie podatków w trakcie swojej kadencji.

Specjaliści zwracają uwagę, że polskie banki są już notowane na poziomie zbliżonym do ich europejskich odpowiedników, dywidendy są porównywalne i nie mają już dużego potencjału wzrostu. Dlatego w najnowszym raporcie zmienili nastawienie do sektora z neutralnego na negatywne, m.in. właśnie ze względu na rosnące ryzyko nowych podatków, ale także ryzyko nadmiernej podaży akcji, które w obecnej sytuacji może się nasilić.

Na sesji w piątek kursy akcji banków mocno spadają.