Z danych EBC wynika, że opracowywany przez bank wskaźnik wynagrodzeń – obejmujący aktywne układy zbiorowe pracy – powinien wyhamować w nadchodzących miesiącach. Według prognozy, dynamika wzrostu płac, uwzględniająca także wyrównane jednorazowe wypłaty, spadnie do 3,1 proc. w 2025 r., z 4,8 proc. w 2024 r.
Po odjęciu jednorazowych wypłat trend spadkowy jest mniej wyraźny. W tym ujęciu tempo wzrostu płac wyniesie w tym roku 3,8 proc., wobec 4,2 proc. rok wcześniej.
W ostatnich latach wynagrodzenia rosły dynamicznie, bo pracownicy domagali się rekompensaty za rekordową inflację. Po wybuchu wojny w Ukrainie i gwałtownym wzroście cen energii inflacja w strefie euro sięgnęła w 2022 r. poziomów dwucyfrowych.
Od tego czasu sytuacja się ustabilizowała. W marcu 2025 r. inflacja w strefie euro wyniosła już tylko 2,2 proc.
W międzyczasie EBC kontynuuje cykl luzowania. W ubiegłym tygodniu bank po raz siódmy od czerwca 2024 r. obniżył stopy procentowe – znów o 25 punktów bazowych. Choć decydenci nie zadeklarowali kolejnych cięć, rynki wciąż liczą na jeszcze dwie, a nawet trzy redukcje w najbliższych miesiącach.