Podobne pytania zadaje dziś sobie wielki biznes na całym świecie, obserwując m.in. konsekwencje wygranej Donalda Trumpa, który publicznie kwestionuje zmiany klimatyczne. Równie uważnie obserwowane są wyniki wyborów w państwach europejskich, w których partie krytykujące transformację zyskują istotne poparcie.
Pytanie, jak społeczeństwa postrzegają transformację, zadała też Fundacja E.ON prowadzona przez niemiecki koncern energetyczny E.ON, który w Polsce jest m.in. dystrybutorem prądu w Warszawie.
Wyniki mówią, że europejskie społeczeństwa na transformację patrzą z coraz większym sceptycyzmem.
Imigracja przyćmiewa globalne ocieplenie
Badanie przeprowadzono po raz trzeci i objęto nim, poza Polską, Czechy, Francję, Hiszpanię, Holandię, Niemcy, Szwecję, Wielką Brytanię i Włochy. Łączna próba to 9015 ankietowanych, a dla każdego kraju liczyła nie mniej niż 1001 osób.
- Badanie pokazuje, że ludzie są wciąż w większości zaniepokojeni potencjalnym wpływem zmian klimatu na przyszłość ich dzieci, ale procentowy udział takich odpowiedzi średnio spada. Wydaje się, że wynika to z faktu, że na pierwszy plan wybijają się inne tematy, np. związane z migracją – mówił Stephan Muschick, szef Fundacji E.ON, który zaprezentował w poniedziałek wyniki badania.
Stephan Muschick uważa, że jednym z istotniejszych pytań badania było to dotyczące ekonomicznych aspektów transformacji. Odpowiedzi pokazały, że ludzie w Europie obawiają się jej kosztów.
- To bardzo ważna kwestia wiążąca się z polityczną narracją wokół tego tematu. Musimy szukać ekonomicznych korzyści wynikających z transformacji, bo bez tego partie populistyczne będą mogły dalej ją krytykować – mówi Stephan Muschick.
Dlaczego duma rozpiera Polaków
Na uwagę zasługują odpowiedzi udzielane w badaniu przez polskich respondentów. Po pierwsze, aż 34 proc. z nich uważa, że w zarządzaniu zieloną transformacją Polska jest najlepsza (w porównaniu z pozostałymi ośmioma państwami objętymi badaniem). W poziomie dumy z własnych dokonań Polacy biją na głowę pozostałych badanych. Dlaczego? Andrzej Modzelewski, prezes E.ON Polska, i Justyna Wysocka-Golec, liderka zespołu ESG w KPMG w Polsce, komentowali to w trakcie prezentacji zgodnie – Polacy uważają, że w sprawie transformacji niewiele się u nas dzieje, ale to właśnie cieszy. A dlaczego cieszy – tu pomocne są odpowiedzi na inne pytanie. Czy Polska powinna iść w antyklimatyczne ślady Donalda Trumpa? Aż 54 proc. Polaków jest za, a to dużo powyżej europejskiej średniej.
- Podczas kampanii prezydenckiej w Polsce temat klimatu miał odległe miejsce na agendzie. Sądzę, że skoro poparcie dla transformacji spada, to trzeba się wsłuchać w nastroje i zrozumieć, co oznaczają – uważa Andrzej Modzelewski.
Podkreśla, że to na pewno nie jest dobry moment na mówienie polskiemu społeczeństwu, że transformacja musi kosztować. Lepiej, przekonuje menedżer, byłoby wstrzymać wspieranie technologii młodych, a sięgać po dojrzałe i tanie, jak np. pompy ciepła. Tylko kto miałby inwestować w te młode, by stały się kiedyś dojrzałe?
- Start-upy – odpowiada Andrzej Modzelewski.
Opinie sobie, rzeczywistość sobie
Niespodziewanie tegoroczne badanie Fundacji E.ON pozwala też zderzyć opinie z rzeczywistością. W pytaniu o to, czy uczestnicy są spokojni o bezpieczeństwo energetyczne swojego kraju, Hiszpanie byli liderami zaufania, tzn. aż 69 proc. określiło swój spokój jako „uży. Na pytanie odpowiadali w marcu 2025 r., tymczasem już w kwietniu ich kraj nawiedził potężny blackout. Jego przyczyny do dziś nie są znane.
- Sądzę, że dziś odpowiedzi Hiszpanów byłyby inne – uważa Stephan Muschick.