Rząd nie zamierza poprzestać na uchwalonych przez Sejm w piątek ustawach o swobodzie gospodarczej i partnerstwie publiczno-prywatnym (PPP). Adam Szejnfeld, wiceminister gospodarki, zapowiada kolejne regulacje korzystne dla firm.
— W następnej kolejności przedstawimy projekty promujące polskie firmy za granicą, a także ograniczające liczbę koncesji, zezwoleń, rozmaitych licencji i zgód. Bierzemy się też za usuwanie zbędnych przepisów oraz wprowadzenie wolności świadczenia usług — informuje wiceminister gospodarki.
Batalia o zwiększenie swobody gospodarczej trwała wiele miesięcy. Odważny projekt, znacznie ograniczający biurokrację i kontrole firm, nadział się na twardy opór urzędników z rozmaitych resortów i instytucji, które nie chciały oddać władzy. Wiceminister dostał na biurko 600 stron z zastrzeżeniami i głosami sprzeciwu. Biurokratom nie podobały się praktycznie wszystkie regulacje korzystne dla przedsiębiorców i poprawiające pozycję firm w starciu z urzędnikami i kontrolerami. Jednak Rada Ministrów nie dała za wygraną.
Sejm także szybko przebrnął przez opasły projekt (zmiany w 52 ustawach szczególnych). W piątek Adam Szejnfeld triumfował. Posłowie bez głosu sprzeciwu uchwalili ustawy o swobodzie gospodarczej oraz PPP.
Eksperci organizacji pracodawców doceniają wysiłki rządu, ale przestrzegają go, by nie spoczął na laurach.
Czy kolejne etapy walki o swobodę gospodarczą będą równie owocne i szybkie? Dowiesz się z poniedziałkowej lektury Pulsu Biznesu.