Na wczorajszym zamknięciu kurs Intermy Trade (IT), znanej lepiej pod wcześniejszą nazwą Briju, ustanowił historyczne minimum na poziomie 1,81 zł za akcję. To reakcja na komunikat spółki jubilerskiej o otrzymaniu raportu z kontroli prawidłowości obliczania VAT za 2013 r. Poznański fiskus zakwestionował transakcje z trzema kontrahentami, w których łączna kwota podatku to aż około 29,1 mln zł. IT zapewnia, że rozliczała VAT rzetelnie i prawidłowo i zapowiada, że będzie kwestionować ustalenia skarbówki „w toku dalszego postępowania kontrolnego”.

Sygnał „PB”
To nie pierwszy raz, kiedy fiskus zapukał do IT. Skarbówka wcześniej zakwestionowała jej rozliczenia VAT za 2011 i 2012 r. Łącznie spółka zawiązała z tego tytułu rezerwy na 14,8 mln zł. Jeśli podobnie zrobi i tym razem, wykaże najwyższą stratę w historii. A wciąż wisi nad nią groźba kontroli podatkowych za kolejne lata (2014-2016).
O możliwych problemach z rozliczaniem przez Briju VAT jako pierwszy napisał „PB”, już w sierpniu 2015 r. Ujawniliśmy wtedy, że spółka rośnie jak na drożdżach na handlu złotem i srebrem, i to akurat w czasie, kiedy rynek ten dopadła epidemia wyłudzeń VAT. Pisaliśmy, że Briju przedstawia się przede wszystkim jako spółka typowo jubilerska, choć ponad 95 proc. przychodów daje jej co innego, czyli właśnie skupowanie w Polsce hurtowych ilości złota i srebra oraz ich eksport. I że ukrywa nazwy swych znaczących kontrahentów, pisząc o nich jedynie „ krajowy” czy „hurtowy” dostawca metali szlachetnych.
Koniec biznesu
Temat wrócił w marcu 2017 r., kiedy IT niespodziewanie poinformowała o gigantycznym tąpnięciu przychodów z hurtowego handlu metalami szlachetnymi. Jak ujawniliśmy w „PB” — zbiegłosię ono w czasie z tym, że od 1 stycznia 2017 r. przy sprzedaży srebra i złota jako surowca zaczął obowiązywać tzw. VAT odwrócony. Zarząd IT przyznawał, że załamanie przychodów ma związek ze zmianami w ustawie o podatku od towarów i usług, ale nie wprowadzeniem odwróconego VAT, a zaostrzeniem warunków otrzymania jego zwrotu w przyspieszonym terminie 25 dni (obie zmiany resort finansów tłumaczył chęcią walki z podatkowymi oszustwami).
W rezultacie, od kwietnia 2017 r. spółka zupełnie zaprzestała handlować hurtowymi ilościami złota i srebra. Remedium na te problemy miało być nawiązanie współpracy z „zagranicznym dostawcą metali szlachetnych”. O podpisanym z nim liście intencyjnym IT poinformowała już w marcu 2017 r. Do dziś jednak nic z tego nie wyszło i działalność firmy ogranicza się do produkcji i sprzedaży wyrobów jubilerskich (czym notabene zajmuje się nie IT, ale jej spółka zależna). © Ⓟ
215 mln zł Na tyle wyceniana była Interma Trade (wtedy jeszcze pod nazwą Briju) w styczniu 2017 r., kiedy jej kurs ustanowił historyczny rekord na poziomie 36 zł. Dziś spółka jubilerska ma kapitalizację niższą niż… 11 mln zł.