FOMC zwrócił uwagę na osłabienie tempa tworzenia miejsc pracy i słabe inwestycje biznesu w dobra trwałe. Podkreślił również, że rynkowe miary inflacji pokazały jej słabnięcie. FOMC zauważył jednak również, że wzrost gospodarczy „wydaje się rosnąć”. Wydatki konsumentów i rynek mieszkaniowy umacniają się. Słabnie także hamujący efekt eksportu. W komunikacie zauważono, że inflacja wciąż jest poniżej celu wynoszącego 2 proc.

Nie było głosów odrębnych co do treści komunikatu. Szefowa Fed w Kansas City, Esther George, opowiadała się podczas dwóch poprzednich posiedzeń za podwyżką stóp. W komunikacie nie wspomniano o referendum ws. wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej.
Rentowności obligacji USA spadały po komunikacie FOMC, co oznacza, że rynek uznał go za gołębi. Rentowność obligacji 10-letnich spadła poniżej 1,58 proc. z ok. 1,6 proc. przed ogłoszeniem decyzji FOMC. Na "krótkim końcu" krzywej rentowności rentowność "dwulatek" spadła poniżej 0,65 proc. z ok. 0,71 proc. krótko przed komunikatem.
Spadły oczekiwania rynku dotyczące podwyżek stóp procentowych w najbliższych miesiącach. Prawdopodobieństwo podwyżki w lipcu spadło z 23 do 12 proc. Szansa podwyżki we wrześniu wynosi 28 proc., w listopadzie 29 proc., a w grudniu 50 proc.
- Lipiec wciąż jest możliwy jeśli dane z rynku pracy będą lepsze w tym miesiącu, ale jest bardziej prawdopodobne, że Komitet poczeka do trzeciego kwartału lub później - powiedział Curt Long, główny ekonomista Krajowego Stowarzyszenia Federalnych Unii Kredytowych.
Dolar słabnie co jest tłumaczone m.in. spadkiem liczby członków Fed, którzy uważają iż w tym roku bank centralny podwyższy stopy więcej niż raz. Mediana prognoz 17 członków wciąż wskazuje dwie podwyżki o 25 pkt bazowych. Liczba członków FOMC, którzy spodziewają się tylko jednej wzrosła z jednego w marcu do sześciu obecnie