Giełda to priorytet dla szefa Dialogu

Magdalena Wierzchowska, ES
opublikowano: 2008-05-23 08:19

Umożliwić wyjście Polskiej Miedzi z Dialogu — takie zadanie stawia sobie Piotr Mazurkiewicz, nowy prezes operatora.

Dialog, dolnośląski operator telekomunikacyjny, ma nowego prezesa. Tak jak pierwszy przewidział „PB”, został nim Piotr Mazurkiewicz. Być może uda mu się to, co nie udało się jego poprzednikom — wyjście spod kurateli półpaństwowego KGHM.

— Jedno z moich głównych zadań to upublicznienie Dialogu i umożliwienie KGHM wyjścia ze spółki: całkowitego lub częściowego — mówi Piotr Mazurkiewicz.

Teraz parkiet
Priorytetem ma być debiut giełdowy. Właściciele Dialogu mówią o nim od wielu lat, ale giełda pozostaje wciąż w sferze teoretycznej. Wydawało się, że do debiutu dojdzie za poprzedniego prezesa, Sławomira Szycha, który miał już przygotowany prospekt emisyjny i mówił w prasie o szczegółach wejścia Dialogu na giełdę. Nie udało się. Teraz giełda ma być jedną z alternatywnych metod sprzedaży wrocławskiego operatora.

— Do spółki mogą wejść inwestorzy finansowi lub branżowi — mówi Piotr Mazurkiewicz.

Na rynku pojawiły się spekulacje, że na debiucie Dialogu może zyskać spółka Hawe, którą Piotr Mazurkiewicz założył i którą kierował przez wiele lat. Spekulacje mówiły o przejęciu Dialogu przez Hawe lub upublicznieniu Dialogu poprzez giełdową spółkę, z którą do niedawna był związany.

— To nie wchodzi w grę. Moje związki z Hawe to przeszłość i całkowicie zamknięty rozdział w moim życiu —twierdzi Piotr Mazurkiewicz.

— Wróżę mu sukces na stanowisku prezesa Dialogu, bo bardzo dobrze zna się na branży telekomunikacyjnej. Ma na koncie stworzenie firmy od podstaw, rozbudowanie i wprowadzenie jej na giełdę. Na pewno sobie poradzi —uważa Marek Falenta, udziałowiec Hawe.

Ale nie wszyscy są zadowoleni...

Więcej w piątkowym "Pulsie Biznesu"