Wszystko za sprawą gwałtownego umocnienia się cen akcji azjatyckiej grupy, które w ubiegłym miesiącu zdrożały o 65 proc.
Tak znaczna aprecjacja hongkońskiego rynku giełdowego to zasługa nowych przepisów pozwalających Chińczykom inwestować na giełdzie w Hongkongu, dzięki czemu kapitalizacja HKEx wzrosła do ponad 44 mld USD.
Tymczasem kapitalizacja chicagowskiej grupy CME to 31 mld USD i w dużej mierze odpowiada za nią dominacja produktów związanych z działalnością Rezerwy Federalnej – czyli rynek obligacji i kontraktów walutowych. Dla porównania London Stock Exchange Group wyceniana jest na 13 mln USD.
W ubiegły czwartek obrót na rynku w Hongkongu przekroczył 37 mld USD, to więcej niż łączny dzienny obrót na rynku w Londynie, Paryżu i Frankfurcie. Wszystko za sprawą decyzji chińskich władz, które zezwoliły funduszom inwestycyjnym na korzystanie z mechanizmu Stock Connect.
