- To oczywiste, że aktywność inwestorów indywidualnych jest przerażająca – powiedział Gundlach podczas webcast, wskazując na gwałtowny wzrost średniej liczby transakcji dokonywanych przez klientów brokerów internetowych.

Gundlach częścią winy za to zjawisko obarcza bezprecedensowe działania stymulacyjne rządu federalnego. Pieniądze przekazane na wsparcie w okresie pandemii popłynęły wartkim strumieniem na giełdę.
- To przerażające oznaki warunków panujących na rynkach dla każdego, kto ma doświadczenie przejścia przez znaczącą liczbę rynkowych cyklów – powiedział szef DoubleLine Capital.
W tym roku internetowi brokerzy jak Charles Schwab, TD Ameritrade, Etrade czy Interactive Brokers zanotowali znaczący wzrost aktywności klientów. Gwiazdą branży jest jednak ulubiony przez millenialsów Robinhood. Właściciel aplikacji maksymalnie ułatwiającej bezprowizyjny handel na rynkach nawet skomplikowanymi instrumentami finansowymi otworzył rekordowe 3 mln rachunków tylko przez cztery pierwsze miesiące tego roku.