Opracowywany przez S&P Global wskaźnik PMI dla francuskiego sektora usług spadł w wstępnym oszacowaniu na luty 2025 r. do 44,5 pkt z 48,2 pkt miesiąc wcześniej. Odczyt okazał się dużo słabszy od oczekiwań rynkowych, które sugerowały nieznaczną poprawę do 48,9 pkt. Był to równocześnie największy spadek wskaźnika od września 2023 r. Tym samym zszedł on jeszcze głębiej poniżej progu 50 pkt oddzielającego rozwój od kurczenia się.
Nieco lepiej tym razem zaprezentował się natomiast PMI dla przemysłu, choć i on pozostaje głęboko w recesyjnym obszarze. W lutym wzrósł do 45,5 pkt z 45,0 w styczniu i pokrył się z konsensusem rynkowym.
Niemniej złożony PMI obejmujący dwie dominujące w gospodarce branże opadł do 44,5 pkt z 47,6 pkt w styczniu. Tempo spadku, wynoszące ponad trzy punkty, było najgłębsze od września 2023 r.
Eksperci podkreślają, że szczególnie niepokoi sytuacja w usługach, które do niedawna były swoistym kołem zamachowym stanowiąc przeciwwagę dla pogrążonego w kryzysie przemysłu. Tymczasem nowe przedsięwzięcia w usługach odnotowały gwałtowne tąpnięcie, rejestrując jeden z najgłębszych spadków od pięciu lat, głównie z powodu słabego popytu krajowego. Ponadto sektor usług doświadczył znacznej redukcji zatrudnienia, największej od sierpnia 2020 r., przypisanej głównie nieprzedłużaniu umów tymczasowych i niezastępowaniu dobrowolnych odejść.
To kolejne niepowodzenie francuskiej gospodarki może być zaskoczeniem, biorąc pod uwagę niedawne złagodzenie pewnej niepewności politycznej w kraju – powiedział Tariq Kamal Chaudhry, ekonomista w Hamburg Commercial Bank,
Francja odczuwa skutki kryzysu rządowego nie wiedząc jak rozwiązać ogromny deficyt fiskalny, co podważa zaufanie przedsiębiorstw. Kraj w końcu przyjął budżet na 2025 r., ale jego przyjęcie wymagało podniesienia podatków dla firm, aby zwiększyć przychody.
Biznes ostrzega, że wstrząsy te wstrzymują proces zatrudniania i inwestycji, co przyczynia się do pierwszego kwartalnego spadku produktu krajowego brutto od prawie dwóch lat.