Notowany w ostatnich miesiącach skok inflacji w gospodarkach Europy Środkowej i Wschodniej napędził hossę na regionalnych giełdach i osłabił rynki obligacji. Jednak zdaniem strategów HSBC, za przyspieszeniem dynamiki cen stał głównie efekt niskiej bazy w notowaniach surowców (przykładowo, dołek na rynku ropy naftowej wypadł w styczniu 2016 r.).
Już w drugim kwartale ten efekt powinien znacząco osłabnąć, napisali specjaliści HSBC w nocie do klientów. Gra pod odbicie inflacji wciąż może mieć sens na rynkach, gdzie obserwowano ożywienie gospodarcze napędzane czynnikami wewnętrznymi, jak na przykład w Czechach i na Węgrzech.
Błędem byłaby jednak według nich kontynuacja gry pod dalszy wzrost presji inflacyjnej m.in. w Polsce. To tendencja, która weszła w fazę dojrzałą i wkrótce powinna zacząć wygasać, zapowiadają specjaliści HSBC. Jeśli tak się rzeczywiście stanie, oznaczałoby to, że obecnie jest dobry moment na sprzedaż notowanych na warszawskiej giełdzie akcji oraz zakup obligacji skarbowych.