Impel też liczy na EURO 2012

Maciej Zbiejcik
opublikowano: 2007-04-23 00:00

Od środy błyskawicznie drożeją spółki budowlane. Impel dotrzymuje im kroku.

W minionym tygodniu wycena Impela poszła w górę o ponad 20 proc. To oznacza, że inwestorzy zaliczyli go do grona tych spółek, które mogą skorzystać na organizacji EURO 2012. Szansa jest. Grupa Impel, dostawca kompleksowych usług dla firm, może liczyć na dodatkowe wpływy nie tylko podczas mistrzostw (ochrona obiektów, sprzątanie), ale także w czasie tworzenia infrastruktury. Przy tej operacji potrzebne będą nie tylko firmy budowlane, ale także świadczące usługi ochroniarsko-porządkowe. Na tym rynku Impel jest liderem.

Zarząd giełdowej spółki także liczy na zyski z EURO 2012. Korzyści z tego tytułu spodziewa się już w 2008 r. Usługi świadczone przez Impel to niejedyny atut firmy. Wiadomo, że jedną z aren zmagań piłkarzy będzie Wrocław. To dobra informacja dla spółki, bo ma ona w tym mieście grunty (kilkanaście hektarów) w dobrych lokalizacjach. Organizacja EURO 2012 dodatkowo podnosi ich atrakcyjność.

Impel ma pomysł na zagospodarowanie działek. W centrum Wrocławia ma 7 ha gruntów, a z podmiotem powiązanym nawet 15 ha. Na tym gruncie chce wspólnie z deweloperem wybudować osiedle mieszkaniowe o powierzchni 180-200 tys. mkw. Na pierwsze wpływy z tego przedsięwzięcia liczy w przyszłym roku. Zyski z tego projektu może czerpać przez następne 5-7 lat. Jednocześnie pracuje nad stworzeniem drugiego osiedla na innej działce we Wrocławiu o powierzchni 2 ha. Tam miałoby powstać około 22-25 tys. mkw. powierzchni mieszkalnej.

Firma próbuje wykorzystać hossę panującą na rynku mieszkaniowym. Systematycznie chce też odbudować dobrą opinię wśród inwestorów, nadszarpniętą w 2004 r. Wówczas mocno odczuła rewolucyjne zmiany w przepisach o zatrudnianiu osób niepełnosprawnych. Zamiast planowanych zysków zakończyła 2004 r. kilkumilionową stratą. Jednak ostatnie dwa lata pokazały, że Impel wraca do zysków. Nie oznacza to, że problem minął. Rynek pracy się zmienia i coraz trudniej o tanich pracowników. Do tego należy dodać zaostrzenie konkurencji, co wymusza niższe marże na kontraktach.

co dalej

Przyszłość w cenie

W tym roku na akcjach Impela można było zarobić ponad 50 proc. Popyt na walory spółki jest, ale to głównie kupowanie przyszłości. Impel ma duże szanse na rozwój, tylko musi je wykorzystać. Kluczowa będzie realizacja projektów deweloperskich. Duże znaczenie ma też EURO 2012.