- Obecnie uważamy, że rynki kapitałowe mniej więcej oceniają to dobrze, choć my sami nie wiemy, kiedy to zrobić – powiedział wiceszef Fed Stanley Fischer. - Według naszej prognozy tej daty, wygląda na to, że rynki mniej więcej mają rację, to będzie gdzieś w połowie przyszłego roku – dodał.
Jedyny oficjalny sygnał przekazany przez Fed, dotyczący terminu zmiany stóp, to zawarty w jego komunikacie po posiedzeniu FOMC zwrot, iż na stanie się to w „znaczącym czasie”. Według Fischera, oznacza to, że może to stać się w okresie od 2 do 12 miesięcy. Jednocześnie zaznaczył on, że decyzja o zmianie stóp będzie determinowana głównie przez dane pokazujące stan gospodarki, a nie upływ czasu.
John Williams, szef Fed w San Francisco powiedział, że wskazanie połowy przyszłego roku jako momentu, kiedy rozpoczną się podwyżki stóp w USA, to „rozsądne zgadywanie”.
- Jeśli gospodarka lub inflacja pójdą w górę szybciej niż oczekuję, powinniśmy podwyższyć stopy szybciej – powiedział Williams, który w przyszłym roku będzie głosującym członkiem FOMC.
O rozpoczęciu podwyżek stóp w połowie przyszłego roku mówił wcześniej w tym tygodniu William Dudley, szef Fed w Nowym Jorku.
Z kolei James Bullard, szef Fed w St. Louis ostrzegł w czwartek inwestorów, że popełniają błąd zakładając, że stopy zaczną rosnąć później w 2015 roku. Powiedział, wskazując na wskaźniki rynku pracy i inflacji, że chciałby aby Fed rozpoczął podwyżki stóp już w pierwszym kwartale 2015 roku.
