JFM zamierzają wrócić do Rosji
Wskutek kryzysu w Jarocinie skrócono tydzień pracy
GROSZ DO GROSZA: Staramy się wykorzystać każdą sposobność, która może przynieść naszej firmie zyski — mówi Jarosław Iwaszuk, prezes zarządu JFM. fot. ARC
Po krachu w Rosji Jarocińskie Fabryki Mebli zmniejszyły sprzedaż o jedną czwartą. Teraz chcą nadrobić stracone w tym roku 20 mln zł.
Kryzys nie zagroził finansom firmy, zmusił ją jednak do szukania nowych kontrahentów. Zarząd jarocińskich fabryk twierdzi, że opracował już strategię powrotu na rynki krajów WNP, ale jej nie ujawni w obawie przed konkurencją.
Piątki wolne
Po utracie rosyjskiego rynku zarząd JFM zdecydował o zmniejszeniu produkcji i skróceniu tygodnia pracy do czterech dni. Poza działem sprzedaży, pracownicy firmy w każdy piątek wysyłani są na przymusowy urlop. Fabryka nie produkuje już mebli na zapas, a jedynie na konkretne zamówienia.
Jak twierdzi Jadwiga Stefańska, rzecznik prasowy JFM, nie zakłóciło to jednak rytmu pracy fabryki.
Opatówek dochodowy
Jeszcze w lutym JFM wyłączyły ze swoich struktur najbardziej wówczas deficytową fabrykę mebli w Opatówku i przekształciły ją w spółkę z o.o., w której mają 100 proc. udziałów. Zdaniem Jadwigi Stefańskiej, dzięki dokonanym zmianom zakład w Opatówku już dzisiaj zaczyna przynosić zyski.
Zarząd JFM chce również zarabiać na handlu w mało dotychczas wykorzystywanej starej hali produkcyjnej. Od listopada rusza w niej Centrum Materiałów Budowlanych, które ma też sprzedawać jarocińskie meble.
Droga do Japonii
Powoli rusza już gotówkowa sprzedaż do Rosji. JFM próbuje też wchodzić na rynek japoński, chiński oraz niemiecki.
— Pierwsze partie ekskluzywnych mebli już tam wysłaliśmy. Liczymy, że za tym pójdą następne zamówienia. To pozwoli nam na stopniowe rozwijanie eksportu. W przyszłości na zagraniczne rynki chcemy sprzedawać do 40 proc. produkcji. Na ostatnich targach mebli w Chinach, gdzie wystawiało swoje produkty 16 polskich fabryk mebli, m.in. Forte, Wolsztyńskie Fabryki Mebli i właśnie JFM, powstała koncepcja utworzenia firmy handlowej, która reprezentowałaby te fabryki w Chinach. Negocjacje trwają. Wiadomo już, że kapitał założycielski takiej spółki fabryk musiałby wynieść 20 tys. USD — mówi Jadwiga Stefańska.
Hotele znów biorą
JFM wyposażyły w tym roku w meble m.in. warszawskie hotele Marriott, Forum, Victoria. Kontrakt w Victorii opiewał na ok. 3,5 mln zł. Na tym rynku na takim zamówieniu można na czysto zarobić. około 10 proc.