TFI wprowadza fundusze zarejestrowane w Luksemburgu, bo tak jest szybciej i taniej.
Co piąta złotówka, którą klienci wpłacili w 2009 r. do funduszy inwestycyjnych, trafiła do KBC TFI. W sumie TFI uzbierało 532 mln zł. W tym chce zebrać więcej.
— W tym roku wprowadzimy zdecydowanie więcej funduszy niż w 2009 r. [6 —przyp. red.] — mówi Piotr Habiera, wiceprezes KBC TFI.
Nowym pomysłem na zwiększenie sprzedaży jest bezpośrednia sprzedaż funduszy grupy KBC zarejestrowanych w Luksemburgu. Do tej pory towarzystwo rejestrowało w Polsce fundusze, które lokowały w certyfikaty funduszy luksemburskich. Teraz po prostu notyfikuje je w Komisji Nadzoru Finansowego (KNF).
— To znacznie skraca czas wprowadzania nowego produktu do sprzedaży, bo KNF bada tylko kompletność wniosku i ma na to określony czas. Jest to też korzystne kosztowo, a klientom pozwala na optymalizację podatkową — mówi Piotr Habiera.
Katarzyna Szczepkowska, prezes KBC TFI, zapewnia, że towarzystwo zamierza w tym roku także rozbudowywać ofertę polskich funduszy otwartych.
KBC nie jest jedynym TFI, które przymierza się do dystrybuowania zagranicznych funduszy. Notyfikację dla produktów z grupy mają: Allianz, ING, Legg Mason, Millennium i Union Investment, ale jako pierwsze rusza z masową ofertą.
Eksperci od dawna przekonują, że opieszałość KNF w zatwierdzaniu wniosków będzie skłaniała międzynarodowe instytucje do wykorzystywania europejskiego paszportu dla funduszy.