O godz. 11.32 kurs KGHM rósł o 4,1 proc. do 169,2 zł.
Tydzień temu notowania spadły do około 150 zł, a przecena od połowy maja sięgała 33 proc.
Odbiciu sprzyjają rosnące ceny miedzi, a także informacja o zamiarze przejęcia 45 proc. udziałów w kopalni Sierra Gorda przez South32. Chodzi o pakiet należący do Sumitomo. Pozostałe 55 proc. należy do KGHM.
South32 zapłaci 1,55 mld USD oraz kwotę 500 mln zł w przyszłości, w zależności od kształtowania się cen miedzi. Transakcja ma zostać sfinalizowana do końca tego roku.
– Miedź jest kluczowym metalem w procesie dekarbonizacji światowej energetyki i ma silne długotreminowe fundamenty - uważa Graham Kerr, prezes South32.
Jakub Szkopek, analityk mBanku, cytowany przez agencję Bloomberg, szacuje, że wskaźnik EV/EBITDA dla transakcji to ponad 5, a więc wyżej niż wyceniany jest obecnie KGHM, co może wspierać kurs. Specjalista podkreśla, że wejście South32 w biznes miedziowy potwierdza, że to branża z potencjałem.
Zdaniem Łukasza Rudnika z Trigona, inwestorzy mogą się jednak obawiać braku doświadczenia firmy w sektorze miedziowym.
Czytaj także: Chilijska kopalnia KGHM idzie po rekord
South32 to globalna firma z sektora wydobywczego, która ma kopalnie m.in. węgla, boksytu, niklu i srebra w Australii, Afryce i Ameryce Płd.
Kapitalizacja South32 to 13,5 mld USD. KGHM - 8,5 mld USD.