Największa zagraniczna inwestycja w historii Polski, czyli zakup za blisko 10 mld zł chilijskiej kopalni Sierra Gorda przez KGHM, przyprawia o ból głowy zarząd miedziowego giganta.
W pierwszym półroczu na poziomie netto KGHM stracił na chilijskim projekcie, w którym ma 55 proc. udziałów, aż 481 mln zł. Cała grupa zanotowała na poziomie netto 668 mln zł zysku, o połowę mniej niż rok wcześniej, na co wpłynęły też niższe ceny miedzi na światowych rynkach. To wyraźnie mniej, niż oczekiwali analitycy.
— Kontynuujemy prace nad weryfikacją założeń projektu Sierra Gorda i jego optymalizacją— mówi Krzysztof Skóra, prezes KGHM. Słowa o „weryfikacji i optymalizacji” podczas czwartkowej konferencji wynikowej były powtarzane jak mantra. Na wyniki tego procesu trzeba jednak poczekać.
— Chcemy poprawić parametry produkcji w Chile, trwają prace geologiczne, renegocjujemy też podpisane przez spółkę umowy. Audytujemy to, co do tej pory zrobiono w Sierra Gorda i weryfikujemy biznesowe założenia projektu. Wyniki audytu będą znane wkrótce, natomiast zaktualizowaną strategię zaprezentujemy przy okazji publikacji wyników za 2016 r. — mówi Krzysztof Skóra.
W drugim kwartale chilijskiej kopalni odkrywkowej zaszkodziło m.in. to, że zaczęła eksploatować złoże przejściowe. W efekcie kopalnia przy okazji wydobycia miedzi pozyskuje mniej cennego molibdenu niż oczekiwano. W drugim kwartale produkcja tego metaluwyraźnie spadła w porównaniu do początku roku.
— Ruda ze strefy przejściowej jest twardsza i zawiera więcej pirytu, co wpływa niekorzystnie na jej przerób i na uzysk molibdenu. Trudno nam w tej chwili powiedzieć, jak długo to złoże przejściowe będzie eksploatowane, ale w jakimś zakresie będzie wykorzystywane w trzecim kwartale. Staramy się zoptymalizować techniki wykorzystania pozyskanego z niego surowca — mówi Mirosław Biliński, wiceprezes KGHM do spraw rozwoju.
Pozostałe zagraniczne inwestycje KGHM, działające w Ameryce Północnej, radziły sobie lepiej, choć spółka też zapowiada „weryfikację ich założeń technicznych i ekonomicznych”. — Dobre wyniki notuje kopalnia Robinson w USA, dzięki czemu KGHM International (z wyłączeniem Sierra Gorda) zmniejsza straty — mówi Stefan Świątkowski, wiceprezes KGHM do spraw finansowych.