KNF nałożyła karę na b. menedżerów Almy

Kamil ZatońskiKamil Zatoński
opublikowano: 2020-01-22 16:10

Komisja Nadzoru Finansowego nałożyła 100 tys. zł kary na Jerzego Mazgaja, byłego prezesa Almy Market, za rażące naruszenie obowiązków informacyjnych.

80 tys. kary za to samo przewinienie dostał Mariusz Wojdon, były wiceprezes upadłego właściciela sieci marketów.

DELIKATESOWA KLĘSKA:
DELIKATESOWA KLĘSKA:
Alma to biznesowe dziecko Jerzego Mazgaja, który był jej głównym akcjonariuszem do połowy listopada 2016 r. prezesem, a potem zasiadał w radzie nadzorczej. Spółka jeszcze pół roku przed utratą płynności prognozowała, że zakończy rok z zyskami.
Fot. Bogdan Krężel

W sprawozdaniach z 2016 r. spółka (która już wcześniej została ukarana karą w wysokości 0,5 mln zł) nie poinformowała o tym, że niepewna jest kontynuacja działalności firmy. Nie przedstawiano także rzetelnych i kompletnych informacji związanych z ryzykiem płynności. 

"Według Komisji Zarząd Alma Market miał wiedzę o występowaniu okoliczności, które mogły wpłynąć na zdolność do kontynuowania działalności przez Spółkę. W sprawozdaniach finansowych ujawniono pogłębiającą się skonsolidowaną stratę netto z działalności kontynuowanej oraz stan zobowiązań krótkoterminowych zarówno skonsolidowanych jak i jednostkowych, które znacznie przekraczały stan krótkoterminowych należności (...). Nie bez znaczenia było również podjęcie decyzji o przystąpieniu do sporządzania wniosku o otwarcie postępowania sanacyjnego w ramach procesu wszczęcia restrukturyzacji Spółki 33 dni po przekazaniu do publicznej wiadomości skonsolidowanego raportu półrocznego za I półrocze 2016 roku podczas gdy w międzyczasie, według ustaleń Komisji, nie wystąpiły w Spółce żadne zdarzenia powodujące zwiększenie ekspozycji na ryzyko płynności. Spółka w raportach ograniczyła się do ogólnych stwierdzeń, bez przedstawienia szczegółowych i specyficznych dla jednostki informacji związanych z ryzykiem płynności w tym, w zakresie sytuacji w jakiej znajdowała się Spółka i jej grupa kapitałowa. Wskazane naruszenia stanowiły rażące naruszenie przepisów ustawy o ofercie" - uznał nadzorca.