Jeżeli banki zdecydują się na outsourcing, najwięcej zarobić mogą Computerland, IBM i HP. Rywalizacja będzie ostra.
Firmy IT już ostrzą sobie zęby na kontrakty outsourcingowe w sektorze bankowym. Ta branża, zdaniem większości analityków, jest największym źródłem kontraktów tego typu na świecie. W Polsce powinno być podobnie.
Faworytów zleceń outsourcingowych nietrudno wytypować. Centrami przetwarzania danych dysponują m.in. Computerland (CL), HP oraz IBM. I to te trzy firmy mają szansę stać się największymi beneficjentami kontraktów z bankami.
Wiarygodny partner
CL jest największym polskim usługodawcą IT w sektorze bankowym. IBM to jeden z najważniejszych dostawców technologii (na jego sprzęcie działają największe systemy). HP z kolei w Polsce ma największe przychody w branży (powyżej 1,5 mld zł). W walce o kontrakty będzie liczył się prestiż i wielkość firmy.
Poza tym usługodawca musi mieć potencjał finansowy, by na początku zainwestować co najmniej kilkadziesiąt milionów złotych w zakup systemu IT banku i przejęcie obsługujących go ludzi.
Dla wymienionej trójki groźnymi rywalami mogą być takie firmy, jak EDS, które — według nieoficjalnych informacji — rozgląda się w Polsce za firmą do kupienia. Innym graczem będzie Accenture, informatyzujące wraz z Softbankiem PKO BP. Do walki włączy się też na pewno grupa Prokomu z Softbankiem.
Nadzieja na wzrost
Dla firm IT kontrakty outsourcingowe to szansa na ponowne wzrosty przychodów z sektora bankowego. Naprawdę duże przychody zapewniała budowa systemów centralnych, a największe banki już je wdrożyły lub wdrażają. Kontrakty na scentralizowane systemy bankowe sięgały 400-500 mln zł (PKO BP, Pekao SA).