Komisja Europejska przedstawi swój pomysł na OKI

Kamil ZatońskiKamil Zatoński
opublikowano: 2025-09-28 10:00

Na dniach polski rząd ma przyjąć projekt dotyczący osobistego konta inwestycyjnego, a równolegle Komisja Europejska przedstawi plan wprowadzenia rachunków oszczędnościowych i inwestycyjnych oraz strategię na rzecz edukacji finansowej.

Przeczytaj i dowiedz się:

  • jaki jest pomysł Komisji Europejskiej na popularyzację inwestowania,
  • jaki jest cel tych działań,
  • na czym polega koncepcja wielu punktów wejścia,
  • na jakim etapie są rządowe prace nad osobistymi kontami inwestycyjnymi (OKI).
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

W 2026 r. na polskim rynku pojawić się mają osobiste konta inwestycyjne (OKI), nowy produkt oszczędnościowo-inwestycyjny zawierający preferencje podatkowe (zwolnienie z podatku aktywów do 100 tys. zł). Bazuje on na rozwiązaniu szwedzkim. W czwartek, 24 września, Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów przyjął stosowny projekt, a z wykazu prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów wynika, że rząd chce przyjąć ten projekt jeszcze w III kwartale tego roku.

Tymczasem Maria Luís Albuquerque, komisarz UE ds. usług finansowych i unii oszczędnościowo-inwestycyjnej, zapowiedziała przedstawienie państwom członkowskim planu działania dotyczącego wprowadzenia rachunków oszczędnościowo-inwestycyjnych oraz strategii na rzecz edukacji finansowej.

- W Europie oszczędzamy dużo, ale tak naprawdę nie mamy wystarczająco dużo możliwości, aby generować zwroty z oszczędności, jakie moglibyśmy uzyskać. Dlatego oszczędzamy więcej i jesteśmy mniej zamożni niż gdzie indziej. Jeśli jednak ludzie skorzystają z tych możliwości i zainwestują więcej swoich oszczędności na rynkach kapitałowych, pozwoli to również naszym firmom na uzyskanie bardziej zrównoważonego finansowania. Dzięki temu nie tylko będą one zależne od banków, ale także będą miały dostęp do kapitału własnego, kapitału cierpliwego, który pozwoli im na innowacje i rozwój. Konkretnym efektem będzie zatem więcej możliwości dla oszczędzających i więcej możliwości dla zainteresowanych innowacjami i rozwojem - powiedziała Maria Luís Albuquerque w rozmowie ze słoweńskim dziennikiem "Finance".

Trzeba odejść od depozytów

Dostęp do takiego rachunku ma być możliwy za pomocą aplikacji w smartfonie, ale będzie też można korzystać z obsługi tradycyjnej - w okienku bankowym.

- To konto nie powinno mieć minimalnych kwot. Jeśli dysponujesz tylko 10 EUR do zainwestowania, powinieneś móc zainwestować tylko te 10 EUR. Jednocześnie cały proces podatkowy, wraz z odpowiednimi ulgami podatkowymi, które rekomendujemy, byłby w całości przeprowadzany przez pośrednika finansowego, a nie przez konsumenta. Dałoby to szeroki wachlarz możliwości inwestycyjnych - z wyłączeniem produktów obarczonych największym ryzykiem - które pasowałyby do horyzontu inwestycyjnego i profilu każdej osoby - wyjaśnia komisarz UE.

Nie będziemy nikogo zmuszać do inwestowania w cokolwiek. Chodzi o możliwości i zachęty, a także o umiejętności.

Ma nadzieję, że doprowadzi to do powstania bardziej wydajnych i dynamicznych rynków kapitałowych, na które przedsiębiorstwa będą mogły wejść i pozyskać niezbędny kapitał.

Jak podkreśliła Maria Luís Albuquerque, jedynym sposobem, aby zachęcić ludzi do zmiany nawyków oszczędnościowych, jest odejście od depozytów. Oprócz zachęt podatkowych inwestowanie musi więc stać się proste, przejrzyste i bez minimalnej kwoty, a pośrednik musi dopilnować, aby wszystko, co należy zgłosić do organów podatkowych, zostało zgłoszone.

Powiązać rynki lokalne z paneuropejskim

Maria Luís Albuquerque uważa, że dynamiczne, lokalne rynki kapitałowe musząć być powiązane z efektywnym rynkiem paneuropejskim. Technologia ma pozwolić na stworzenie wirtualnego, wspólnego rynku z wieloma punktami wejścia.

- Niektóre z naszych firm, zwłaszcza małe i średnie przedsiębiorstwa (MŚP), są z definicji lokalne, więc będą działać na rynku lokalnym, a nie międzynarodowym, a międzynarodowi inwestorzy również nie będą zainteresowani MŚP. Będzie więc miejsce dla lokalnych rynków kapitałowych. Jednocześnie MŚP, które chcą się rozwijać i stać się większe, nie będą musiały opuszczać Europy, jak to się obecnie często zdarza. Będą mogły pozyskać finansowanie na regionalnym rynku paneuropejskim niezależnie od tego, gdzie na niego wejdą - mówi komisarz UE.

Całość wywiadu na stronie finance.si