Kopex: weźmy przykład z Rosji

Magda Graniszewska
opublikowano: 25-02-2016, 12:49

Producent maszyn górniczych, którym od niedawna kieruje Bogusław Bobrowski, prowadzi interesy na całym świecie, ale to z Rosji brałby pomysły dla polskiego bankrutującego górnictwa.

Rosja to jeden z nielicznych zagranicznych rynków, na których działa Kopex, na którym polska firma uzyskała w zeszłym roku wzrost sprzedaży. Wzrosła niemal trzykrotnie, do 148 mln zł.

Bogusław Bobrowski
Bogusław Bobrowski
WM, Puls Biznesu

- Rosyjskie górnictwo przez lata nie inwestowało i teraz jest zmuszone nadrabiać zaległości. Inwestuje jednak tylko w kopalnie wydajne, a odchodzi od kopalni niewydajnych. Dla polskiego górnictwa mógłby to być dobry przykład – uważa Bogusław Bobrowski, który w styczniu przejął stery w Kopeksie.

Bobrowski optymistycznie podchodzi do perspektyw restrukturyzacji polskiego górnictwa, które dziś jest w zapaści i po trzech kwartałach ma 1,6 mld zł łącznej straty netto. W środę odwołany został prezes Kompanii Węglowej, Krzysztof Sędzikowski, który od grudnia 2014 r. próbował restrukturyzować tę największą firmę górniczą w kraju. Jego miejsce zajął Tomasz Rogala, oddelegowany na trzy miesiące z rady nadzorczej. Rogala był już w zarządzie KW w czasach poprzedniego rządu Prawa i Sprawiedliwości.

- Wierzę, że osoba nowa, dysponująca poparciem politycznym, może mieć większą determinację do zmian – uważa Bogusław Bobrowski.

Sam też musi się zająć zmianami. Zapaść polskiego górnictwa silnie przekłada się na biznes Kopeksu, który żyje ze sprzedaży maszyn i usług górniczych. Firma ogłosiła w czwartek głębokie straty – po czterech kwartałach ma 497,6 mln zł straty netto, a strata operacyjna sięgnęła 440 mln zł. Firma zdecydowała się na odpisy na 368 mln zł.

- W efekcie naruszyliśmy kowenanty bankowe i będziemy o tym rozmawiać z instytucjami finansowymi. Celem jest wynegocjowanie korzystniejszych limitów zadłużenia do EBITDA – dziś jest to 3, a chcielibyśmy 3,5. Nie obędzie się przy tym bez głębokich i dynamicznych działań restrukturyzacyjnych, dotykających i zatrudnienia, i majątku, i zarządzania finansami – zapowiada Krzysztof Zawadzki, który od miesiąca jest wiceprezesem Kopeksu ds. finansowych.

Płynność firmy – jak zapewnia Zawadzki - nie jest zagrożona, a 2016 r. zapowiada się korzystnie. Portfel zamówień opiewa na 1,185 mld zł, wobec 1,35 mld zł rok temu. W kwietniu nowy zarząd zaprezentuje najprawdopodobniej konkretny plan cięć i rozwoju firmy. Menedżerowie nie chcieli odpowiadać na pytania o ewentualne zacieśnienie współpracy z konkurencyjnym Famurem, który ma 10 proc. akcji Kopeksu i w przeszłości próbował przejąć tę firmę. Wyniki Famuru poznamy w piątek.

W drugiej połowie 2016 r. Kopex spodziewa się uzyskać koncesję wydobywczą dla projektu nowej kopalni Przeciszów. To projekt wart 2 mld zł i zakłada wydobycie 4 mln ton węgla rocznie przy kosztach o 2/3 niższych od tych, które ponoszą dziś polskie firmy górnicze.

- Rozglądamy się za partnerami, inwestorami dla tego projettu, bo Kopex sam nie zamierza ponosić takich wydatków. Rozważamy wszystkie scenariusze, również sprzedaż projektu – mówi Bogusław Bobrowski.

 

© ℗
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych” i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.

Podpis: Magda Graniszewska

Polecane