LPP i CCC z premią za płynność

Kamil KosińskiKamil Kosiński
opublikowano: 2015-04-28 00:00

Akcje odzieżowych gigantów są drogie, ale inwestorzy się tym nie przejmują.

Od dwóch tygodni systematycznie drożeją akcje odzieżowego LPP, wcześniej mocno przecenionego. Kolejną falę zwyżki zasygnalizowało też obuwnicze CCC. Wczoraj kurs pokonał symboliczną barierę 200 zł.

— Trudno to fundamentalnie wytłumaczyć. Moim zdaniem, spowodowane jest to raczej sytuacją płynnościową. Zbliżamy się do zamknięcia miesiąca, a ponadto do kupowania akcji na GPW zabrali się inwestorzy zagraniczni. Polski PKB rośnie w znacznej mierze dzięki konsumpcji, a na GPW nie ma zbyt wielu w miarę płynnych spółek, reprezentujących ten sektor — mówi Łukasz Wachełko, analityk Wood & Company.

Jego zdaniem, w sytuacji obu spółek nic się ostatnio nie zmieniło. Pod górkę ma LPP. Deprecjacja walut: rosyjskiej i ukraińskiej, uderzyła w popyt na ubrania, które spółka kupuje za droższe ostatnio dolary. Wschód to zaś spora część biznesu LPP.

— CCC nie jest zaangażowane w Rosji i nie jest tak uzależnione od kursu dolara, co nie zmienia faktu, że jedna i druga spółka wyceniane są za 30-krotność zysków. To drogo — uważa Łukasz Wachełko, który zastrzega jednak, że nie oznacza to, iż inwestorzy nie zdecydują się płacić jeszcze więcej.

— Z faktu, że akcje LPP uważam za przewartościowane, nie wynika, że nie będzie jeszcze drożej. Jednocześnie z moich analiz wynika, że w pierwszym kwartale 2015 r. LPP będzie miało najwyższą stratę netto w historii. W CCC oczekuję natomiast straty na poziomie operacyjnym, co też trudno uznać za pozytywny sygnał — zaznacza Łukasz Wachełko.