BRUKSELA (Reuters) - Stworzenie 10 lat temu europejskiego wspólnego rynku nie przyczyniło się do wypłynięcia małych i średnich przedsiębiorstw - stanowiących kręgosłup każdej gospodarki - na szersze wody, wynika z sondażu opublikowanego w środę.
Przedstawiciele tych firm są wprawdzie zdania, że wspólny rynek wzmógł konkurencję i z zadowoleniem powitali euro, ale też uskarżają się na coraz większą biurokrację
"Czy małe i średnie przedsiębiorstwa (SME) działają teraz śmielej na inych rynkach? Po 10 latach odpowiedź wciąż brzmi 'nie'", napisali autorzy raportu z firmy księgowej Grant Thornton, która przeprowadziła badania w krajach UE oraz Norwegii, Polsce, Szwajcarii i Turcji.
Przyjęcie prawa o swobodnym przepływie dóbr, usług i kapitału w 1993 roku miało na celu zdynamizowanie obrotu w liczącej obecnie 15 krajów Unii Europejskiej.
Z 4500 ankietowanych firm 42 procent zostało zaklasyfikowanych jako eksporterzy, co stanowi najniższy poziom od 10 lat. W 1993 roku odsetek ten wynosił 49 procent. Spśród eksporterów 85 procent firm wysyła swoje towary do innych krajów UE, wobec 86 procent w 1993 roku.
Sondaż skupiał się na liczbie firm trudniących się eksportem, a nie na wartości tego eksportu.
W Europie 90 procent wszystkich firm to właśnie małe i średnie przedsiębiorstwa. Większość z nich to firmy rodzinne lub prywatne, nie notowane na giełdzie.
Sondaż pokazuje, że firmy uważają stworzenie wspólnego rynku za korzystne, szczególnie z punktu widzenia zwiększenia konkurencji.
Dotyczy to w szczególności średnich przedsiębiorstw - czyli tych, które zatrudniają od 51 do 250 osób - oraz firm młodszych niż 10-letnie.
Przedsiębiorstwa bardzo krytycznie odnoszą się jednak do rozrostu biurokracji jaki pociągnęło za sobą powstanie wspólnego rynku. Dostęp do kapitału także nie stał się ich zdaniem łatwiejszy.
Około 40 procent ankietowanych firm nie bierze pod uwagę debiutu giełdowego jako opcji pozyskania kapitału. Powodem są ostre kryteria i wysokie koszty.
Innym poważnym problemem dla małych i średnich przedsiębiorstw jest brak wykwalifikowanej siły roboczej. Ze zjawiskiem tym spotkało się w ubiegłym roku 37 procent ankietowanych firm.
((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))