Franczyzobiorcy sieci sklepów SPAR mają prawo mieć zawroty głowy. Szyld sieci i jej koncept pochodzą z Holandii. W Polsce przez lata za jej rozwój — jako krajowy masterfranczyzobiorca — odpowiadał hurtowniczy Bać-Pol z Rzeszowa, pod którego skrzydłami sieć urosła do 250 sklepów w kraju.

Bać-Pol od ubiegłego roku intensywnie poszukuje inwestora, rozpoczął też procedurę sanacyjną. Tymczasem prawa do prowadzenia i rozwoju sieci SPAR w Polsce zmieniły właściciela.
W czwartek spółka SPAR International, właściciel praw do marki, poinformowała o przydzieleniu polskiej licencji franczyzowej holdingowi SPAR Group, notowanemu na giełdzie w Johannesburgu operatorowi sieci SPAR w 12 krajach, w tym Irlandii i Wielkiej Brytanii.
— Przyznanie licencji franczyzowej w Polsce to dla naszej grupy kolejny krok milowy i element realizacji strategii rozwoju międzynarodowego. Zamierzamy zwiększyć obecność w Polsce, która jest dlanas bardzo atrakcyjnym rynkiem — mówi Rob Philipson, który nadzoruje operacje SPAR Group w Polsce.
SPAR Group jeszcze w ubiegłym roku było zainteresowane przejęciem Bać-Polu. Teraz jest z nim w konflikcie. Jak pisały „Wiadomości Handlowe”, Bać-Pol uważa działania SPAR Group i SPAR International za „próbę wrogiego przejęcia” i twierdzi, że franczyzodawca nie miał podstaw do rozwiązywania umowy. Zdaniem polskiej spółki umowa wciąż obowiązuje.
Tymczasem południowoafrykańska grupa interesuje się kolejnym przejęciem w Polsce. Pod koniec kwietnia podpisała list intencyjny w sprawie inwestycji w sieć Piotr i Paweł, kontrolowanej obecnie przez Capital Partners. Na transakcję musi się jeszcze zgodzić UOKiK.