Mateusz Kolański stanął na czele VRG

Mariusz BartodziejMariusz Bartodziej
opublikowano: 2023-11-28 16:16

Giełdowa grupa modowa po raz kolejny w ostatnich latach zmieniła prezesa. Po rezygnacji Janusza Płocicy kierownictwo objął syn głównego akcjonariusza Jana Kolańskiego.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • jak Janusz Płocica komentuje rezygnację
  • jakie są możliwe powody zmiany we władzach VRG
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Zainicjowany w 2021 r. proces rekonstrukcji władz spółki kończy się sukcesem, naszym celem było stworzenie organu składającego się z profesjonalistów reprezentujących silne i niekwestionowane kompetencje w kluczowych dla spółki obszarach — tak Mateusz Kolański, przewodniczący rady nadzorczej VRG, skomentował w lutym 2022 r. wybranie na prezesa Janusza Płocicę, byłego szefa m.in. Zelmera. Prezesem właściciela m.in. marek Vistula, Bytom i W.Kruk był on półtora roku — do dzisiaj.

Niespodziewana zmiana władz VRG

28 listopada Janusz Płocica złożył rezygnację ze stanowiska. Rada nadzorcza (RN) jeszcze tego samego dnia powołała Mateusza Kolańskiego, swojego szefa (był jej przewodniczącym od czerwca 2021 r.) do zarządu i powierzyła mu funkcję prezesa.

— Spółka stoi na progu kolejnego ważnego etapu funkcjonowania i rozwoju przy wymagających realiach rynkowych i nowej strukturze akcjonariatu. Zmiana pozwoli na przyspieszenie podejmowania ważnych decyzji operacyjnych i strategicznych — mówi Janusz Płocica.

Przyczyny rezygnacji nie chce komentować, a drogi dalszej kariery jeszcze nie wybrał. Na razie czeka go przekazywanie obowiązków.

Słabe wyniki czy przygotowywany scenariusz?

Możliwe są m.in. dwa powody zmiany w zarządzie spółki z GPW. Pierwszy to stosunkowo słabe wyniki. Po trzech kwartałach VRG ma mniejszą r/r sprzedaż (899,4 mln zł), zysk operacyjny (67,7 mln zł) i EBITDA (161,9 mln zł), a lepszy tylko wynik netto (51,8 mln zł). Na plus wychodzi wyłącznie dzięki segmentowi jubilerskiemu (W.Kruk), ponieważ odzieżowy (Vistula, Bytom, Wólczanka, Deni Cler) przynosi w tym roku straty — 21,2 mln zł operacyjnej i 18 mln zł netto. Pozytywnie wyróżnia się w nim tylko Deni Cler. W ciągu dziewięciu miesięcy marka zwiększyła przychody o 11 proc. do 40 mln zł i jest rentowna.

Drugi powód — Mateusz Kolański, prawnik z doświadczeniem w kancelariach i rodzinnej Jutrzence, przez ponad dwa lata przygotowywał się do objęcia funkcji prezesa. Jego ojciec, Jan, dzięki sukcesowi spożywczego Coliana wszedł do grona najbogatszych Polaków, a w VRG jest zaangażowany co najmniej od 2016 r. (jeszcze przed fuzją Vistuli i Bytomia). W ostatnich latach przyspieszył skupowanie akcji, a w ciągu kilku ostatnich miesięcy stał się głównym akcjonariuszem giełdowym spółki — porozumienie obejmujące go i powiązane z nim podmioty ma 28,83 proc. akcji.