Wielu potencjalnych nabywców od co najmniej półtora roku czekało na obniżkę cen mieszkań na rynku wtórnym. Mogliby teraz odetchnąć z ulgą gdyby nie to, że w międzyczasie pojawił się problem z dostępnością do kredytów.
Być może właśnie ograniczone możliwości finansowania spowodowały, że - jak wynika z najnowszych danych agencji Metrohouse - w I kw. 2025 r. stawki za metr lokali z drugiej ręki spadły zarówno w Warszawie i Krakowie, jak również Łodzi, Gdańsku i Wrocławiu.
Najbardziej stabilna sytuacja była w Warszawie, gdzie średnia cena 1 m kw. nie przekraczała 16 tys. zł i była tylko o 0,3 proc. niższa od tej z IV kw. 2024 r. Inaczej było w Łodzi, gdzie wyjątkowo duża podaż mieszkań - zarówno na rynku wtórnym, jak i pierwotnym - powoduje zauważalne obniżki średnich cen w transakcjach - aż o 9 proc. w I kw. 2025 r.
- Warto zwrócić uwagę na zwiększone możliwości negocjacji. Przywykliśmy w ostatnim czasie do obniżek na etapie rozmów o ostatecznej cenie, ale sprzedający coraz częściej znacząco korygują stawkę już wcześniej - mówi Marcin Jańczuk, ekspert Metrohouse.
Dzieje się tak dlatego, że wystawiający długo czekają na zainteresowanie potencjalnych nabywców. A i ci zwykle nie palą się do finalizacji zakupu. Jak wynika z analizy tej firmy, mimo obniżek cen za metr, nie ma można mówić o znaczącym wzroście sprzedaży.
Także eksperci firmy Credipass zauważają, że wysokie ceny kredytów, a także brak zapowiadanego programu dopłat powodują, że klienci nadal wstrzymują się z decyzją o kupnie mieszkania. Sytuację może zmienić oczekiwana przez część analityków na maj 2025 r. pierwsza obniżka stóp procentowych.
- Co istotne, rynek finansowy nie czeka na formalne decyzje Rady Polityki Pieniężnej. Już teraz obserwujemy spadki stawek WIBOR 3M i 6M. To dobra informacja przede wszystkim dla kredytobiorców. Osoby posiadające kredyty hipoteczne o zmiennej stopie procentowej już przy najbliższych aktualizacjach harmonogramów spłat odczują realne obniżenie rat. To nie tylko ulga dla domowych budżetów – to także impuls, który może pozytywnie wpłynąć na popyt i decyzje zakupowe w kolejnych miesiącach - tłumaczy Andrzej Łukaszewski, ekspert firmy Credipass.
