Bank BNP Paribas wdrożył we wszystkich oddziałach i na infolinii bezpłatną usługę tłumacza języka migowego. Sięgnął po rozwiązanie technologicznej spółki Migam.
— Każdy niesłyszący klient otrzyma odpowiedzi na pytania dotyczące naszej oferty. Wszystko dzięki firmie Migam i połączeniu technologii wideo oraz profesjonalnych tłumaczy polskiego języka migowego — zaznacza Renata Rybarczyk, dyrektor biura wsparcia sprzedaży, odpowiedzialna za zwiększanie dostępności oddziałów Banku BNP Paribas.
Oddziały banku zostały wyposażone w tablety z zainstalowaną aplikacją Migam (klienci mogą korzystać z niej także na własnych smartfonach), która umożliwia automatyczne połączenie doradcy z tłumaczem języka migowego.
— Banki od ubiegłego roku mają obowiązek dostosowania usług do potrzeb osób z niepełnosprawnościami, w tym głuchych i słabosłyszących. Z tego powodu również my rozszerzyliśmy zakres działania — poza tłumaczeniem na polski język migowy produkujemy także nagrania audio czy wydruki pism bankowych w alfabecie Braille’a. Liczę, że okażą się przydatne we współpracy z samorządami, które od września 2020 r. także zostaną zobligowane do zwiększenia dostępności dla obywateli — mówi Przemysław Kuśmierek, prezes firmy Migam.
Firma działa w modelu B2B2C. Obecnie z jej usług korzysta około 140 klientów, m.in. Bank Pocztowy, Credit Agricole, ING Bank Śląski, Ergo Hestia czy Bank BPH. O spółce już kilka lat temu mówiło się jako o jednym z lepiej rokujących start-upów. Migam nie podjęło jednak współpracy z funduszami venture capital. Spółka finansowała rozwój z emisji akcji na platformie crowdfundingowej.
— Dwa lata temu nieznacznie przekroczyliśmy już próg rentowności. Rozwijamy się głównie w sposób organiczny — mówi Przemysław Kuśmierek.
W najbliższych miesiącach firma skoncentruje się na dalszym rozwoju własnej agencji pracy dla osób głuchych i słabosłyszących.
— Aktywność agencji Praca bez Barier wyhamowała z powodu pandemii koronawirusa. Na rynku zmniejszyła się liczba ofert pracy. Dotyczy to nie tylko osób głuchych czy też z innymi niepełnosprawnościami. Kierunek naszych dalszych działań będzie więc uzależniony od kondycji rynku w najbliższych miesiącach — mówi Przemysław Kuśmierek.
Przyznaje, że w marcu i kwietniu spółka odnotowała spadek zamówień i przychodów — nawet do 60 proc. Od maja zauważalne jest już jednak lekkie odbicie. W najbliższym czasie Migam będzie pracować nad umocnieniem pionu tłumaczeń i obsługi przez wideo. Przypomnijmy, że BNP Paribas pod koniec maja 2020 r. zaprosił do współpracy również inny start-up — Booksy. Za pośrednictwem jego aplikacji wszyscy klienci mogą umawiać się na spotkania z doradcami w wybranych oddziałach.