Notowane na GPW Miraculum, właściciel kilkunastu marek kosmetycznych, m.in. Joko, Wars i Pani Walewska, w minionym roku zwiększyło przychody o 28,7 proc. do 43,3 mln zł. W tym roku rośnie równie szybko. Sprzedaż po pięciu miesiącach (21,4 mln zł) jest wyższa r/r o 21,6 proc. Sam maj przyniósł jednak 10,7-procentowy spadek.
– Gorsza sprzedaż w maju wynika głównie z wysokiej, ubiegłorocznej bazy związanej z jednorazowymi akcjami oraz dużymi dostawami krajowymi i do Ukrainy. Niemniej towar będący w stałej ofercie partnerów rotuje powyżej naszych oczekiwań, a nowości wzbudzają zainteresowanie na rynku. W efekcie choć będą zdarzały się lepsze i gorsze miesiące, to w skali roku chcemy utrzymać ubiegłoroczną dynamikę sprzedaży przy znacznej poprawie efektywności. O ile w ubiegłym roku koncentrowaliśmy się na zwiększeniu udziału w rynku, o tyle w tym priorytetem jest rentowność – komentuje Sławomir Ziemski, prezes Miraculum.

Poprawa rentowności przy wzroście przychodów
Spółka odnotowywała przez lata wielomilionowe straty, ale w ostatnim czasie wyraźnie poprawia wyniki. W 2022 r. zmniejszyła stratę netto z 4,1 do 2,5 mln zł, a operacyjną z 2,8 do 0,5 mln zł, natomiast 1,8 mln zł ujemnego wyniku EBITDA zamieniła w 0,5 mln zł zysku. Natomiast w I kw. 2023 r. dodatnia była już nie tylko EBITDA (0,8 mln zł), ale też wynik operacyjny (0,6 mln zł) oraz netto (0,3 mln zł).
– Staramy się utrzymać rentowność także w tym kwartale, a w skali roku poprawić marżę EBITDA – by działalność operacyjna przynosiła dodatnie przepływy pieniężne – i odnotować dodatni wynik netto. Trudno jednak jeszcze mówić o trwałej rentowności, bo na niektóre czynniki, jak np. wzrost stóp procentowych i w konsekwencji kosztów finansowych, nie mamy wpływu – mówi Sławomir Ziemski.
W poprawie rentowności Miraculum sprzyja m.in. rozwój perfum i kosmetyków do makijażu zapewniających wyższą marżę niż te do pielęgnacji.
– W ostatnich tygodniach weszliśmy z marką Joko z szafami makijażowymi do drogerii Natura. Zamierzamy dalej pracować nad tym brandem, zwłaszcza że kobiety w coraz większym stopniu wracają po pandemii do makijażu. W tym roku chcemy zwiększyć udział tej kategorii w przychodach z ok. 15 do przynajmniej 20 proc. Natomiast w perfumerii wprowadziliśmy w kwietniu damską ofertę marki Chopin, której ambasadorką jest Natalia Kukulska, do sieci Rossmann – informuje menedżer.
Intensywny rozwój wymaga kapitału
Mimo wzrostu przychodów i poprawy rentowności notowania giełdowej spółki są kilkanaście procent poniżej poziomu z początku 2022 r. Jej prezes podkreśla, że Miraculum wciąż jest utożsamiane historycznie z wieloma aspektami nieefektywnego działania, co może wpływać na kapitalizację – obecnie ok. 50 mln zł.
– Odbudowa zaufania trwa, niemniej wraz z największymi akcjonariuszami [głównym jest Marek Kamola, inwestor mający znaczący pakiet udziałów m.in. Benefitu Systems – red.] konsekwentnie nad tym pracujemy, a ostatnie wyniki potwierdzają poprawę. Budujemy firmę w długiej perspektywie, by była trwale rentowna i mogła dzielić się zyskiem. W weryfikacji wyceny naszego biznesu może sprzyjać planowany debiut Dr Ireny Eris, która będzie jedyną spółką na GPW o zbliżonym do nas profilu. Najważniejsze jest dla nas to, że w ostatnich miesiącach zaczęliśmy wzbudzać zainteresowanie inwestorów instytucjonalnych. Chcą rozmawiać i lepiej nas poznać – mówi Sławomir Ziemski.
Przyznaje, że spółkę wciąż czekają istotne wydatki związane m.in. z budową rozpoznawalności marek oraz obsługą rosnących kontraktów, a zapotrzebowanie na kapitał obrotowy jest coraz większe wraz ze wzrostem przychodów do 50, a tym bardziej 100 mln zł.
– Wraz ze zwiększeniem sprzedaży zamierzamy poprawiać wyniki, niemniej na kolejnych etapach rozwoju – co pewnie niedługo będzie następowało – będziemy musieli pomyśleć o większym niż dotychczas dokapitalizowaniu spółki i skorzystaniu z możliwości zapewnianych przez obecność na giełdzie. Zwłaszcza, że zainteresowanie funduszy inwestycyjnych będzie pewnie coraz większe – twierdzi szef Miraculum.
Przejęcie nie na tym etapie
Spółka obserwuje w branży ruchy konsolidacyjne związane z chęcią optymalizacji kosztów – plany akwizycyjne przedstawiła PB marka Miya kontrolowana przez TDJ – niemniej na razie nie planuje w tym uczestniczyć.
– Mamy jeszcze ogromny potencjał wzrostu organicznego i koncentrujemy się na jego wykorzystaniu, by zdecydowanie zwiększyć skalę biznesu. Już mamy bardzo szerokie portfolio marek i produktów, a w najbliższych tygodniach poszerzymy je, wznawiając prowadzoną przez Miraculum po drugiej wojnie światowej produkcję wody kolońskiej Prastara – mówi Sławomir Ziemski.
Za prawie połowę przychodów Miraculum odpowiada kanał nowoczesny: drogerie, dyskonty i różnego rodzaju markety. Ostatnio pierwszą dostawę kosmetyków spółka zrealizowała dla Netto. Po ok. 24 proc. przynosi jej kanał tradycyjny – małe sklepy i dystrybutorzy – oraz eksport. W pierwszym przypadku sprzedaż się utrzymuje, w drugim pole do wzrostu pozostaje duże, a efekty przynosi uczestnictwo w międzynarodowych targach. Za resztę odpowiada e-commerce.

W ostatnich miesiącach doświadczamy wpływu dwóch przeciwstawnych czynników. Z jednej strony nastroje konsumenckie się poprawiają, a z drugiej racjonalna ocena sytuacji gospodarczej zmusza do przygotowywania się na głębsze spowolnienie. Presja kosztowa powoli się osłabia, niemniej mówimy wyłącznie o zwolnieniu dynamiki wzrostu kosztów, a nie ich powrotu do wcześniejszego, niższego poziomu. Zawsze staram się być optymistą, dlatego mimo to wierzę, że drugie półrocze powinno być dla branży kosmetycznej lepsze niż pierwsze.