ML System liczy na pieniądze z KPO

Kamil ZatońskiKamil Zatoński
opublikowano: 2023-11-23 10:29

Decyzja KE o wypłacie zaliczki w wysokości 5 mld EUR to duży zastrzyk dla naszej branży. Takich pieniędzy na transformację energetyczną w Polsce jeszcze nie było - mówi Dawid Cycoń, prezes notowanego na GPW ML Systemu.

Przeczytaj i dowiedz się:

  • w jakim zakresie spółka może skorzystać z KPO,
  • jak zarząd tłumaczy spadek przychodów,
  • kiedy poprawią się wyniki,
  • jakie są najbliższe plany inwestycyjne i czy martwić powinno zadłużenie spółki,
  • jak władze komentują postępowanie wszczęte przez KNF.
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Komisja Europejska wydała we wtorek pozytywną opinię w sprawie zmienionego Krajowego Planu Odbudowy. Wskutek tego Polska otrzyma ponad 5 mld EUR zaliczek z REPowerEU, unijnego projektu, którego zadaniem jest uniezależnienie się do 2030 r. od rosyjskich paliw kopalnych.

– Takich pieniędzy na transformację energetyczną jeszcze nie było. Przypomnę, że program Mój Prąd był wart 2 mld zł. Pieniądze muszą być wykorzystane do 2026 r., więc jest duże ryzyko niewydatkowania wszystkich środków. Wszystko zależy od decyzji urzędników. Oczywiście duża część tych pieniędzy pójdzie na infrastrukturę sieciową zakładów energetycznych, ale to i tak są ogromne pieniądze. Liczymy na termomodernizację bloków z wielkiej płyty - mówi Dawid Cycoń.

Przychody spadają, strata rośnie wolniej

Na razie spółka zmaga się z opóźnieniami w inwestycjach budowlanych w Polsce, co skutkowało w trzecim kwartale spadkiem przychodów o 38 proc. do 39,7 mln zł.

– Prace są rozwlekane. Opóźnienia idą w kwartały, a wręcz półrocza. Musimy czekać, aby dostarczyć szkło na budowy. Mniejsza wartość sprzedaży to także efekt wykorzystania linii produkcyjnych do prac rozwojowych. Intensyfikujemy działania w celu szybkiego uruchomienia nowych kanałów dystrybucji linii produktowej dachówek fotowoltaicznych i okładzin elewacyjnych. Trwają procedury odbioru nowego budynku o powierzchni 20 tys. m kw. - mówi Dawid Cycoń.

Hala ma być oddana do użytku na przełomie listopada i grudnia. Podwoi ona powierzchnię produkcyjną spółki.

Inwestycja ta pochłonęła w tym roku 33 mln zł, a w sumie CAPEX spółki wyniósł 101,9 mln zł. Zadłużenie wzrosło na koniec kwartał o około 10 mln zł r/r, a wskaźnik dług/netto EBITDA wynosi 4,0x.

– To szczytowy poziom wskaźnika w naszym cyklu inwestycyjnym. Limit w umowach z bankami do 4,5-6x w zależności od definicji banku. Za każdym razem kowenant jest dostosowywany do etapu procesu inwestycyjnego - mówi Anna Warzybok, wiceprezes ML Systemu.

Menedżerka zwraca uwagę na sezonowość w wynikach - w III kwartale strata netto wyniosła 50 tys. zł wobec 8,4 mln zł straty w II kwartale i 2,26 mln zł w I kwartale. W IV kwartale 2022 r. spółka miała 4,9 mln zł zysku netto.

– Zaczyna nam się poprawiać rentowność - podkreśla Anna Warzybok.

Spółka mierzy się jednak ze wzrostem wynagrodzeń, a presja płacowa ma także specyficzne, regionalne przyczyny.

– Na Podkarpaciu stacjonuje wojsko w związku z wojną na Ukrainie, co podnosi koszty życia. Wynagrodzenia rosną też wskutek konkurencji ze strony innych zakładów, działających w specjalnej strefie ekonomicznej - mówi Anna Warzybok.

Postępowanie KNF na wczesnym etapie

Przedstawiciele spółki skomentowali informację o wszczęciu postępowanie w sprawie nałożenia kary pieniężnej na ML System, w związku z nieprzekazaniem do wiadomości publicznej informacji poufnej o nawiązaniu współpracy ze spółką Centrum Medyczne Medyk w Rzeszowie. Chodziło o złożenie wniosku do Komisji Bioetycznej przy Okręgowej Radzie Lekarskiej na przeprowadzenie badania przydatności wyprodukowanego przez ML System urządzenia Covid Detector do bezinwazyjnej diagnostyki w czasie rzeczywistym zakażeń wywołanych przez wirus SARS-CoV-2.

Maksymalna kara to 10,36 mln zł.

– Nie zawiązaliśmy na ten cel żadnej rezerwy, nie ma do tego podstaw. Postępowanie jest w bardzo wcześniej fazie i stoimy na stanowisku, że prawidłowo wykonaliśmy obowiązki informacyjne - mówi Anna Warzybok.

Projekt Covid Detectora nie został zakończony wraz zakończeniem pandemii - trwają prace nad poszerzeniem zakresu jego działania.