Agencja zdecydowała się zmniejszyć ocenę z poziomu Aa3 do A1. W uzasadnieniu przywołano prawdopodobieństwo „istotnego wzrostu” zadłużenia w skali całego kraju i obciążenia, które będzie miało wpływ na finanse państwa. Choć sama ocena została zredukowana, agencja podniosła jednak perspektywę do poziomu stabilnego z negatywnego.

Dług Chin znajduje się głównie w posiadaniu inwestorów krajowych, chroniąc tym samym kraj nieco przed wpływem zmian ratingowych. Mimo to, decyzja Moody’s podkreśla wątpliwości, czy rząd prezydenta Xi Jinpinga może jednocześnie obniżyć nadmierną dźwignie w systemie finansowym przy jednoczesnym utrzymaniu wzrostu gospodarczego powyżej celu wynoszącego co najmniej 6,5 proc.
To psychiczny cios, wskazujący na wzrastającą presję finansową w Chinach – uważa Christopher Balding, profesor nadzwyczajny w HSBC School of Business na Uniwersytecie Pekińskim w Shenzhen. Dodaje jednak, że przy takiej strukturze właścicielskiej długu, przy małym zaangażowaniu ze strony zagranicznych inwestorów, informacja nie powinna nadmiernie wstrząsnąć rynkiem.
Według Bloomberg Intelligence całkowita wartość niespłaconych kredytów w Chinach wzrosła do około 260 proc. PKB na koniec 2016 r., ze 160 proc. osiem lat wcześniej. Jednocześnie zewnętrzne zadłużenie Chin jest niskie według międzynarodowych standardów. Szacunki Międzynarodowego Funduszu Walutowego określają je na około 12 proc. PKB, co oznacza, że obniżenie ratingu nie będzie tak uciążliwe i dotkliwe, jak w krajach bardziej zależnych od finansowania zewnętrznego.
Stan posiadania chińskich obligacji przez zagraniczne instytucje – dane Ludowego Banku Chin - spadł na koniec marca 2017 r. do 830 mld juanów (121 mld USD) z 853 mld juanów trzy miesiące wcześniej. To m niej niż 1,5 proc. z 63,7 bln juanów pozostałych obligacji.
Po raz ostatni Moody’s obniżył rating zadłużenia Chin w 1989 r., kiedy to ocena została zredukowana z Baa1 do Baa2. Z kolei w marcu 2016 r. agencja zmieniła perspektywę ze stabilnej na negatywną.