Może dojść do obrony kursu euro
Dobre dane makroekonomiczne utrzymują kurs złotego na bardzo wysokim poziomie. W ubiegłym tygodniu złoty osiągnął najwyższy poziom do euro dzięki poprawie na rachunku obrotów bieżących oraz nadziejom na wzrost popytu na krajowe papiery skarbowe po pozostawieniu stóp procentowych na nie zmienionym poziomie. Po ogłoszeniu przez GUS cen żywności w drugiej połowie miesiąca kurs polskiej waluty zmienił się nieznacznie.
Rano złoty był mocniejszy do dolara, ale nieco słabszy do euro. Amerykańską walutę wyceniano na 3,9775 zł, wobec 3,985 w piątek. Za euro płacono 3,386 zł wobec 3,375 w piątek. Rynek zignorował dane GUS, które świadczą o spadku inflacji w maju. Po 16.00 za dolara na rynku płacono 3,9820 zł, a za euro 3,3855 zł.
Za granicą kurs euro wzrósł o pół procent wobec dolara i jena po wypowiedziach przedstawicieli Europejskiego Banku Centralnego (ECB) i Banku Japonii, które miały na celu umocnienie wspólnej waluty. Euro wyceniano na 85,13 centa i 101,63 jena. Wiceminister finansów Japonii, Haruhiko Kuroda stwierdził, że spadek euro jest niewłaściwy i zasugerował, że banki centralne grupy siedmiu najbardziej uprzemysłowionych państw (G7) mogą interweniować w jego obronie.
W poniedziałek w Luksemburgu odbędzie się spotkanie ministrów finansów Unii Europejskiej (Ecofin). Inwestorzy będą śledzić ich wypowiedzi na temat euro. W ubiegły piątek, podczas obrad Trójkąta Weimarskiego ministrowie finansów Niemiec i Francji odmawiali wszelkich komentarzy na temat kursu europejskiej waluty.